Jeden z najbardziej wyczekiwanych koncertów tego lata rozpalił publiczność do czerwoności. Równie gorąca była Jennifer Lopez, która przez ponad dwie godziny tańczyła, skakała, zmieniała stroje i zaliczyła kilka absolutnie doskonałych momentów wokalnych. Tego oczekiwali wszyscy na PGE Narodowym, którzy bawili się razem z gwiazdą do samego końca. Było huczne odśpiewanie "Happy Birthday" dla solenizantki oraz zdarzyła się drobna wpadka. "Po raz pierwszy od dawna coś takiego mi się przytrafiło" — tłumaczyła rozbawiona J.Lo. Jedno jest pewne, tego wieczoru wielu nie zapomni na długo.