Błagali o pomoc dla dzieci pilota F-16. To, co stało się 24 godziny później odbiera mowę
Zdjęcie: Pilot i lotnisko
Ponad milion złotych w niecałe dwa dni - tak wygląda efekt internetowej akcji „Zbiórka dla dzieci pilota F-16”, która ruszyła po czwartkowej tragedii pod Radomiem. Wpłaty płyną jak z hydrantu, a w komentarzach miesza się żal i wdzięczność. Za licznikiem idzie jednak realne pytanie: jak te pieniądze trafią do rodziny i kto będzie czuwał nad ich wydatkowaniem?