Po śmierci Stanisława Soyki w sieci pojawiło się mnóstwo wpisów jego najbliższych oraz osób, które miały okazję współpracować z artystą. Nie wszyscy jednak potrafili zachować klasę. Słynny dziennikarz sportowy zamieścił oburzający wpis na jednej z popularnych platform, a internauci gwałtownie postanowili go z tego rozliczyć.