Donald Tusk potwierdził zamknięcie granicy. Rozpocznie się o północy z czwartku na piątek

party.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Tusk zamyka granicę z Białorusią! Ćwiczenia Zapad znów sieją grozę Chancellery of the Prime Minister of Poland/Associated Press/Eas


Ćwiczenia Zapad to wspólne manewry wojskowe organizowane przez Rosję i Białoruś. Po raz pierwszy odbyły się w 1981 roku, jeszcze w czasach zimnej wojny, z udziałem 150 tys. żołnierzy Układu Warszawskiego. Po rozpadzie ZSRR wrócono do ich organizacji w 1999 roku. Od 2009 roku Zapad odbywa się cyklicznie co cztery lata i stanowi jeden z kluczowych elementów rosyjskiej demonstracji siły wobec Zachodu.

Manewry te budzą szczególne zaniepokojenie ze względu na brak transparentności. Oficjalnie Moskwa i Mińsk deklarują udział 13 tys. żołnierzy, co pozwala im ominąć zapisy Dokumentu Wiedeńskiego OBWE i uniknąć zapraszania międzynarodowych obserwatorów. Jednak według zachodnich szacunków, w Zapad-2017 mogło brać udział choćby 70 tys. wojskowych, a w edycji z 2021 roku – około 250 tys.

Donald Tusk ogłasza zamknięcie granicy z Białorusią

Premier Donald Tusk ogłosił, iż Polska zamknie granicę z Białorusią, w tym przejścia kolejowe. Decyzja wejdzie w życie w nocy z czwartku na piątek. Powodem jest rozpoczęcie w piątek ćwiczeń Zapad, które są uznawane za agresywne działania militarne prowadzone przez Rosję i Białoruś.

Tusk podjął tę decyzję w trosce o bezpieczeństwo kraju i regionu, mając na uwadze historię tych manewrów i ich potencjalne skutki. Ćwiczenia te w przeszłości były wykorzystywane przez Rosję jako zasłona dymna dla działań zbrojnych – jak miało to miejsce w 2022 roku. Premier zaznaczył, iż liczy się z ryzykiem prowokacji ze strony Rosjan.

W środę, minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński podpisał rozporządzenie w sprawie czasowego zawieszenia ruchu granicznego. Decyzja będzie obowiązywała „do odwołania”.

Rosyjskie drony nad Polską

W nocy z 9 na 10 września 2025 r. co najmniej 19 rosyjskich dronów wojskowych naruszyło polską przestrzeń powietrzną przez ponad 7 godzin (od ok. 23:30 do 6:45). To wydarzenie doprowadziło do pierwszej od wybuchu wojny interwencji sił NATO na terytorium sojuszników – w tym myśliwce F‑35 z Holandii i F‑16 z Polski wzbiły się, by zestrzelić drony.

Premier Donald Tusk określił to jako „akt agresji” i jedno z poważniejszych zagrożeń od czasów II wojny światowej, aktywując także konsultacje na mocy artykułu 4 Traktatu NATO.

Incydent wywołał duże poruszenie na całym świecie. Po tym Donald Trump zabrał głos ws. rosyjskich dronów nad Polską.

Zobacz także: Karol Nawrocki podjął decyzję po naruszeniu przestrzeni przez rosyjskie drony. Znamy datę

Idź do oryginalnego materiału