iframe
Jedenasty promień ( znałem kiedyś Alfonsa Jedynastego, serio ) tworzony jest przez ludzi związanych z Serpent Noir, ale tutaj postanowili rozwodnić swój gęsty, rytualistyczny black metal t(h)rashem w związku z czym jest to nieco lżejsze granie od zespołu matki , choć wpływy SN są tu i ówdzie słyszalne, np. w konstrukcji solówek lub bocznej linii gitar. Jest to jednak bardziej przebojowe , jak to w srasz mjetalu bywa, bardziej skoczne, choć oczywiście nie uderza w tony teutońskiego disco polo, inaczej nic bym nie pisał. Najlepszą łatkę przyklejając , powiedzieć można, jak to już tu wielokrotnie padało na forum przy opisie innych kapel, iż Eleventh Ray gra bardzo przybrudzony thrash , a może choćby odwrotnie. Album wyszedł niedawno, bo w maju, wydany ku mojemu zdziwieniu przez Dark Descend, label specjalizujący się raczej w muzyce dla długowłosej gawiedzi. A tu taka perełka.
Statystyki: autor: TITELITURY — 5 min. temu