Scenariusz swojego drugiego pełnometrażowego filmu, zatytułowanego „Luksemburg, Luksemburg”, ukraiński, choć mający także korzenie jugosłowiańskie, reżyser Antonio Łukicz nasycił drobnymi wątkami z własnego życia. Przypisał je jednak nie jednemu, ale dwóm głównym bohaterom filmu – porzuconym w dzieciństwie przez ojca, który nagle po dwóch dekadach pojawia się ponownie.