Ewa Bem zdobyła się na szczere wyznanie. Nigdy nie pogodziła się z odejściem córki

zycie.news 4 godzin temu
Zdjęcie: Ewa Bem/YouTube @tvnpl


Jak informuje serwis „Pudelek”, Ewa Bem, niekwestionowana legenda polskiej sceny muzycznej, walczy z ranami, które czas trudno zabliźnia. Po bolesnej stracie męża w tym roku i tragicznej śmierci córki Pameli osiem lat temu, artystka otwarcie przyznaje, iż żal po utracie najbliższej osoby wciąż pozostaje nieugaszony.

Niekwestionowana gwiazda

Ewa Bem od lat zajmuje wyjątkowe miejsce w historii polskiej muzyki, a jej nazwisko jest synonimem talentu i niepowtarzalnego głosu. Pomimo trudnych miesięcy w życiu prywatnym, artystka nie zrezygnowała ze sceny – pojawiła się na kilku koncertach, zachwycając publiczność i stając się prawdziwą gwiazdą wieczorów muzycznych.

W jednym z ostatnich wywiadów Bem podzieliła się jednak trudną prawdą: choć wciąż aktywna zawodowo, walczy z chorobą nowotworową. Jej determinacja i pasja do muzyki pozostają jednak niezachwiane, a każdy występ przypomina, jak wielką siłę niesie w sobie legenda polskiej sceny.

Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w życiu Ewy Bem, była śmierć jej córki Pameli Bem-Niedziałek. W 2017 roku córka artystki odeszła po walce z guzem mózgu. Miała zaledwie 39 lat. Dziennikarka TVN pozostawiła po sobie dwoje małych dzieci i męża.

Ewa Bem nigdy się z tym nie pogodziła

Artystka do dziś nie potrafi pogodzić się z tą stratą. W rozmowie z serwisem Party.pl w programie „Joanna Racewicz. Własnym głosem” wróciła wspomnieniami do tych bolesnych chwil. Podkreśliła, iż choć Pamela była otoczona doskonałą opieką medyczną i w obliczu agresywnego glejaka rodzina mogła cieszyć się jej obecnością stosunkowo długo, to doświadczenie tej straty wciąż pozostaje dla niej „koszmarem”.

„Żaden duszpasterz, żaden teolog, żaden wierzący, żaden katolik, nikt mi nigdy nie wytłumaczy, dlaczego Pan Bóg zabiera osobę, która mogłaby dać światu tyle dobrego. Swoją mądrością, swoją czułością, wrażliwością itd. Po prostu ją zgarnął, pozbawił...” – powiedziała wyraźnie poruszona artystka, cytowana przez serwis „Pudelek”.

Idź do oryginalnego materiału