Czy serial, który wraca po niemal dwóch dekadach z (nieformalnym) 3. sezonem, wciąż jest tą samą produkcją, jaką pamiętają widzowie? Jak wiele może się w tym czasie zmienić? Obsada „Gliny” udzieliła odpowiedzi na te pytania.
„Glina. Nowy rozdział” to powrót kultowego serialu TVP, którego poprzedni sezon mogliśmy oglądać 17 lat temu. Nowe odcinki, których scenariusz ponownie napisał Maciej Maciejewski, a wspólnie wyreżyserowali Władysław Pasikowski i Dariusz Jabłoński, możecie oglądać tym razem w serwisie SkyShowtime.
Glina. Nowy rozdział – sezon 3 czy zupełnie inny serial?
Emisja 2. sezonu „Gliny miała miejsce w 2008 roku i choć przez lata przebąkiwano o możliwości powrotu serialu na ekrany, to doczekaliśmy się jej dopiero teraz. Czy zatem w takiej sytuacji można mówić o powrocie serialu, który znamy? Czy nowy „Glina” – jak sugeruje podtytuł – to faktycznie nowy rozdział, czy już coś zupełnie innego? Powracający w głównej roli Artura Banasia Maciej Stuhr w rozmowie z redakcją Serialowej stwierdził, iż choć upłynęło sporo czasu, to jednak wciąż jest to ten sam serial, choćby jeżeli w odświeżonej wersji.
— Myślę, iż [to nowy] rozdział jednak, to nie jest coś zupełnie nowego. Jest taki gatunek, w którym od tych 20 lat ten tytuł się porusza. Nazywa się kryminał noir i polega na tym, iż widzowie nie tyle są zaoferowani wybuchami, efektami specjalnymi i pościgami, sztukami walki, tylko zagadką, intelektualną zagadką do rozwiązania. Maciej Maciejewskiej napisał kolejne fantastyczne, tajemnicze historie, nie najweselsze, ale bardzo prawdziwe. Bo to, wydaje mi się, od pierwszych odcinków pierwszego sezonu ludzi bardzo zafascynowało, iż portretujemy oprócz ciemnej strony miasta i naszego kraju też jakiś rodzaj rzeczywistości prawdziwej, w którą można uwierzyć.
Agnieszka Pilaszewska wcielająca się w rolę patolożki Olgi Seifert zwraca uwagę na fakt, iż choć może serialowy świat się zmienił, to zamieszkujący go ludzie już niekoniecznie. Dlatego też jej zdaniem wciąż możemy mówić o tym samym serialu.
— Myślę, iż o tyle jest to interesujący nowy rozdział, iż przecież kompletnie zmieniła się Warszawa, to jest już inne miasto. Pytanie, czy to miasto, które było 17 lat temu i jeszcze można znaleźć jego ślady, jeszcze funkcjonuje, czy to jest już tylko w mentalności tych, którzy prowadzą te wszystkie sprawy kryminalne. (…) Świat może być inny, ale my jako gatunek ludzki niestety nie rozwijamy się tak szybko, jak to, co budujemy. Jesteśmy w bardzo wielu punktach naszej mentalności ciągle tacy sami od pokoleń.
Obsada „Gliny” w rozmowie z Serialową opowiedziała także o powrocie do kultowych ról po latach – więcej tutaj: Glina – powrót bohaterów. A jeżeli jesteście ciekawi, czy to faktycznie udany powrót kultowego serialu, koniecznie sprawdźcie naszą recenzję: Glina. Nowy rozdział – recenzja serialu.