Kamil Rzeźniczak to wokalista zespołu disco polo Carmelovi. Artysta od dawna aktywnie uczestniczy w życiu muzycznym sceny disco polo, zdobywając uznanie fanów swoją charyzmą i występami. Rzeźniczak jest również stałym współpracownikiem zespołu Menelaos, którego wspiera w trakcie tras koncertowych – często także jako kierowca. Niestety, teraz okazuje się, iż przed jednym z koncertów ktoś zaatakował Kamila Rzeźniczaka.
Szokujący incydent przed koncertem. Muzyk disco polo zaatakowany
Do dramatycznego zdarzenia doszło w miniony weekend, tuż przed planowanym koncertem zespołu Menelaos w miejscowości Tymienica, położonej w okolicach Radomia. Podczas przygotowań do występu Kamil Rzeźniczak został brutalnie zaatakowany przez nieznanego mężczyznę. W chwili ataku muzyk znajdował się w samochodzie i rozmawiał z ochroną przy bramie wjazdowej na teren imprezy. Nagle do pojazdu podszedł nieznajomy i uderzył Rzeźniczaka pięścią w twarz przez uchyloną szybę. Sam artysta relacjonował, iż cios był niespodziewany, jednak udało mu się częściowo go uniknąć i zamortyzować siłę uderzenia.
Muzyk disco polo zgłosił sprawę na policję
Po ataku Kamil Rzeźniczak nie pozostał bierny. Złożył zawiadomienie na policji i poinformował o zamiarze walki o swoje prawa. W swoim oświadczeniu podkreślił, iż nie ma zgody na przemoc, a tego rodzaju zachowania nie powinny mieć miejsca, niezależnie od okoliczności.
To nie pierwszy raz kiedy artyści są atakowani podczas koncertów. Blisko rok temu Skolim został zaatakowany na scenie. Ktoś z publiczności rzucił wówczas kamieniem, którym trafił w twarz muzyka disco polo.
Zobaczcie nagranie z oświadczeniem Kamila Rzeźniczaka. Artysta disco polo opowiedział o wydarzeniu do którego doszło tuż przed koncertem.
Zobacz także:
- Gwiazdor disco polo poinformował o rozwodzie. Zwrócił się do byłej żony i jej nowego partnera
- Skolim zarobi latem miliony. Zagra 150 koncertów i zgarnie prawdziwą fortunę