Bruce Dickinson mówi, dlaczego Iron Maiden nigdy nie zagra na jednym z największych festiwali świata, choćby jeżeli zostanie na niego zaproszony.
Festiwal Glastonbury to jeden z największych i najbardziej prestiżowych festiwali świata. Występowały na nim takie gwiazdy, jak Metallica, The Rolling Stones, U2, czy Rage Against The Machine. Ale Iron Maiden tam nie uświadczymy.
Tak przynajmniej twierdzi Bruce Dickinson. W wywiadzie dla „i” wokalista Iron Maiden zapytany, czy zagrałby na Glastonbury, odparł:
Nie! Zawsze powtarzam, iż odrzucimy ofertę od Glastonbury, choćby jeżeli zostaniemy zaproszeni. Nie chcę grać przed Gwyneth Paltrow w wyperfumowanej jurcie.
Wcześniej Dickinson nazywał Glastonbury „najbardziej burżujską rzeczą na świecie”.
27 maja w Budapeszcie odbył się pierwszy koncert tegorocznej trasy koncertowej Iron Maiden. Jest to wyjątkowa trasa, bo z okazji 50-lecia grupy, a do tego zespół po raz pierwszy od ponad 40 lat zagrał bez swojego perkusisty, Nicko McBraina, który pod koniec zeszłego roku zrezygnował z koncertowania. Ostatni koncert trasy odbędzie się 2 sierpnia na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Gościem specjalnym będzie Avatar.
