Czy fatalne oceny 4. sezonu „Wiedźmina” mają przełożenie na spadające wyświetlenia? Okazuje się, iż tak. Oglądalność niegdysiejszego hitu Netfliksa spada na łeb na szyję. Liczby są bezlitosne.
Za nami premiera 4. sezonu serialu „Wiedźmin” – i wygląda na to, iż najnowsza seria jest tą, którą obejrzy najmniej osób. Pierwsze dane oglądalności jednoznacznie wskazują, iż niegdysiejszy hit Netfliksa gaśnie na naszych oczach.
Wiedźmin sezon 4 – najniższa oglądalność w historii
4. sezon „Wiedźmina” debiutował w ofercie Netfliksa 30 października i na przestrzeni otwierającego weekendu zebrał jedynie 7,4 mln wyświetleń (streamer liczy je na podstawie liczby godzin łącznego oglądania tytułu przez użytkowników podzielonej przez jego całkowity czas trwania). Jest to gigantyczny spadek względem poprzedniej serii, która w tym samym przedziale czasowym osiągnęła wynik 15,2 mln wyświetleń.
„Wiedźmin” (Fot. Netflix)Serwis What’s on Netflix dowodzi, iż wraz z komentowanym zewsząd spadkiem jakości serialu obniża się również jego oglądalność na przestrzeni sezonów. Podczas gdy debiutancka odsłona okazała się jednym z największych hitów w historii Netfliksa, każda kolejna seria osiągała coraz to gorszy wynik. 7,4 mln wyświetleń wygląda marnie w zestawieniu z 2. sezonem (18,5 mln) i równie fatalnie na tle 3. serii (15,2 mln). Lepiej jest tylko w porównaniu z koszmarnym prequelem „Rodowód krwi” (4,6 mln).
W przypadku innych seriali taki wynik byłby niezłym prognostykiem na przyszłość, niemniej budżet i skala produkcji „Wiedźmina” nie pozostawia złudzeń, iż oglądalność 4. sezonu należy uznać za wielką wpadkę. Serial wypada słabo w porównaniu nie tylko z „Bridgertonami” czy „Stranger Things” (powyżej 20 mln wyświetleń), ale też choćby „Outer Banks” (15,5 mln) czy „Virgin River” (11,9 mln) – i tylko troszkę lepiej od znacznie tańszych w produkcji „Ransom Canyon” (7,2 mln) i „Prawnika z lincolna” (7 mln).
Spadek zainteresowania „Wiedźminem” widać również w codziennym zestawieniu rankingu top 10 w serwisie FlixPatrol. W Polsce co prawda serial pozostaje numerem 1, ale podium listy w takich krajach, jak USA, Wielka Brytania czy Kanada, gwałtownie zwalnia miejsce innym tytułom.
Jeśli jesteście ciekawi, jak nową odsłonę niesławnego projektu Netfliksa ocenia Serialowa, to znajdziecie ją tutaj: Wiedźmin sezon 4 – recenzja serialu. jeżeli natomiast jeszcze nie przepracowaliście faktu, iż Henry Cavill nie wrócił w 4. sezonie, to sprawdźcie sobie, jak tłumaczy to teraz sama twórczyni serialu.














