Pierwszy lot nowego "Supermana" okazał się sukcesem. W weekend otwarcia film zarobił 122 mln dolarów w USA i 217 mln na całym świecie. Reżyser filmu i szef DC Studios James Gunn oraz prezes Warner Bros Discovery David Zaslav skomentowali swój sukces.
Jestem niesamowicie wdzięczny za wasz entuzjazm i miłe słowa z ostatnich kilku dni. Przez lata mieliśmy w Supermanie dużo "super", ale cieszę się, iż zrobiłem film, który skupia się na części "man" – na miłej osobie, która zawsze chce pomagać, napisał James Gunn w serwisie Threads. Fakt, iż to podejście silnie rezonuje z tak wieloma ludźmi na całym świecie, to dowód na ludzką dobroć. Dziękuję.
Gunnowi wtórował jego szef, prezes Warner Bros. Discovery David Zaslav: Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Jamesem trzy lata temu. Mówił o dorastaniu w Missouri i o tym, iż postacie z uniwersum DC nie były dla niego bohaterami z opowieści tylko czymś bliższym rodzinie. Jego osobista więź z bohaterami DC jest silna i już wtedy wiedziałem, iż James to adekwatna osoba, żeby przenieść ich na ekran. Jego miłość do DC jest głęboka i błyszczy w każdym kadrze jego filmu.
W ten weekend doświadczyliśmy wzlotu Supermana, a pasja i wizja Jamesa ożyły na ekranie, dodał Zaslav. Superman to tylko pierwszy krok. Tylko w kolejnym roku DC Studios pokaże światu filmy "Supergirl" i "Clayface" w kinach oraz serial "Lanterns" na HBO Max. To wszystko część śmiałego 10-letniego planu. Wizja DC jest jasna, impet jest prawdziwy i nie mógłbym być bardziej podekscytowany tym, co nas czeka.
"Superman" to pierwszy pełnometrażowy film fabularny DC Studios. To mieszanka zapierającej dech w piersiach akcji, humoru i wzruszeń. Superman Gunna kieruje się współczuciem i głęboko zakorzenioną wiarą w dobro ludzkości.
Davida Corensweta zobaczymy w podwójnej roli Supermana/Clarka Kenta, a Rachel Brosnahan jako Lois Lane. W pozostałych rolach występują Edi Gathegi, Anthony Carrigan, Nathan Fillion, Isabela Merced, Skyler Gisondo, Sara Sampaio, María Gabriela de Faría, Wendell Pierce, Alan Tudyk, Pruitt Taylor Vince i Neva Howell.
Dyrektorstwo świętuje sukces "Supermana"
Peter Safran, James Gunn i David Zaslav
Jestem niesamowicie wdzięczny za wasz entuzjazm i miłe słowa z ostatnich kilku dni. Przez lata mieliśmy w Supermanie dużo "super", ale cieszę się, iż zrobiłem film, który skupia się na części "man" – na miłej osobie, która zawsze chce pomagać, napisał James Gunn w serwisie Threads. Fakt, iż to podejście silnie rezonuje z tak wieloma ludźmi na całym świecie, to dowód na ludzką dobroć. Dziękuję.
Gunnowi wtórował jego szef, prezes Warner Bros. Discovery David Zaslav: Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Jamesem trzy lata temu. Mówił o dorastaniu w Missouri i o tym, iż postacie z uniwersum DC nie były dla niego bohaterami z opowieści tylko czymś bliższym rodzinie. Jego osobista więź z bohaterami DC jest silna i już wtedy wiedziałem, iż James to adekwatna osoba, żeby przenieść ich na ekran. Jego miłość do DC jest głęboka i błyszczy w każdym kadrze jego filmu.
W ten weekend doświadczyliśmy wzlotu Supermana, a pasja i wizja Jamesa ożyły na ekranie, dodał Zaslav. Superman to tylko pierwszy krok. Tylko w kolejnym roku DC Studios pokaże światu filmy "Supergirl" i "Clayface" w kinach oraz serial "Lanterns" na HBO Max. To wszystko część śmiałego 10-letniego planu. Wizja DC jest jasna, impet jest prawdziwy i nie mógłbym być bardziej podekscytowany tym, co nas czeka.
MOVIE SIĘ: "Superman" jest super? Recenzujemy

O czym opowiada nowy "Superman"?
"Superman" to pierwszy pełnometrażowy film fabularny DC Studios. To mieszanka zapierającej dech w piersiach akcji, humoru i wzruszeń. Superman Gunna kieruje się współczuciem i głęboko zakorzenioną wiarą w dobro ludzkości.
Davida Corensweta zobaczymy w podwójnej roli Supermana/Clarka Kenta, a Rachel Brosnahan jako Lois Lane. W pozostałych rolach występują Edi Gathegi, Anthony Carrigan, Nathan Fillion, Isabela Merced, Skyler Gisondo, Sara Sampaio, María Gabriela de Faría, Wendell Pierce, Alan Tudyk, Pruitt Taylor Vince i Neva Howell.