Jessie J podzieliła się z fanami radosną nowiną. Wyniki najnowszych badań artystki nie wykazały przerzutów nowotworu.
W emocjonalnym wpisie opublikowanym na Instagramie brytyjska wokalistka podzieliła się nagraniem swojego synka, zarejestrowanym wieczorem przed operacją. W opisie dodała:
I NIC MI NIE JEST. Wyniki = brak przerzutów. To naprawdę łzy szczęścia. DZIĘKUJĘ za modlitwy, miłość, dobre słowa, euforia i całą pozytywną energię.
Z humorem odniosła się także do operacji piersi, którym jeszcze musi się poddać:
Zostało jeszcze sporo leczenia i jedna operacja, żeby te kuzynki wyglądały bardziej jak siostry, ale teraz czas na wdzięczność. Zmieniam imię na Potwór LopJess.
Jessie po raz pierwszy opowiedziała o diagnozie raka piersi w czerwcu:
Rak jest okropny w każdej formie, ale trzymam się słowa „wczesny”. Chodziłam w tę i z powrotem na różne badania przez cały ten czas. Chciałam po prostu być szczera i się tym podzielić.
Operację przeszła 24 czerwca, a później poinformowała, iż rak został usunięty. Czekała jednak na dalsze wyniki, które teraz potwierdziły brak przerzutów. Po powrocie do zdrowia Jessie planuje ruszyć w trasę koncertową „No Secrets” po Wielkiej Brytanii i Europie.