Joanna Kołaczkowska nie żyje. Gwiazda Kabaretu Hrabi mierzyła się z chorobą
O chorobie Joanny Kołaczkowskiej z Kabaretu Hrabi dowiedzieliśmy się pod koniec kwietnia. Wieści wstrząsnęły fanami i przyjaciółmi z branży, którzy od razu ruszyli z pomocą. Choć sama gwiazda zdecydowała się na rezygnację z działalności artystycznej, przyjaciele z kabaretu ruszyli w trasę koncertową "Potemowe piosenki", która była jej marzeniem.
Na początku lipca w mediach społecznościowych pojawił się poruszający apel przyjaciela Kołaczkowskiej i jednego z artystów Kabaretu Hrabi.
"Kochani, wiem, iż nie wszyscy wierzą w to samo - ale wszyscy wierzymy w dobro. Dlatego proszę Was - jutro w południe, o godzinie 12:00 - zatrzymajcie się na chwilę. Poślijcie dobrą energię, jeżeli w to wierzycie. Po prostu pomyślcie o Asi ciepło i z miłością. Niech ten wspólny strumień dobra, miłości i nadziei uderzy z całą mocą w Jej chorobę. Niech wie, iż jesteśmy z Nią. Niech poczuje, iż nie jest sama. To tylko chwila. Ale razem możemy z niej zrobić coś wielkiego" - zwrócił się do internautów Dariusz Kamys.Reklama
Zmarła Joanna Kołaczkowska. Artystka miała zaledwie 59 lat
Niestety, w nocy 17 lipca spełnił się najgorszy scenariusz. Uwielbiana przez polską widownię gwiazda kabaretu przegrała walkę z chorobą.
"Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, iż odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia" - podano w oficjalnym komunikacie Kabaretu Hrabi.
"Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas - ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem, a Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem. Jej talentu nie da się porównać - był zjawiskiem. Jej obecność - darem. Jej odejście - stratą nie do ogarnięcia. Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami - w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek. Wierzymy, iż gdziekolwiek teraz jesteś - roześmiana, jasna, wolna - niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, choćby w najciemniejsze dni" - czytamy.
Joanna Kołaczkowska odeszła w wieku 59 lat. Składamy najszczersze kondolencje najbliższym artystki.