Szprotawskie muzeum wzbogaciło się o kryształową rodową pieczęć z herbami. Cenny historycznie przedmiot podarował placówce mieszkaniec miasta, który podczas porządkowania swojej posesji natknął się na niecodzienne znalezisko.
Na pieczęci widnieją dwa herby szlacheckie zwieńczone mitrą książęcą. – Mamy tu do czynienia z dwoma skoligaconymi rodami, z czego co najmniej jeden z nich posiada tytuł książęcy. Trochę zajęło nam czasu rozwiązanie tej zagadki – mówi Maciej Boryna ze szprotawskiego magistratu:
– Po nitce do kłębka, studiując różne materiały doszliśmy do obecnego Koszęcina na Górnym Śląsku – podkreśla miłośnik historii i regionalista:
– Mamy już choćby odzew z Koszęcina. Planujemy przekazanie rodowej pieczęci właśnie tam – zaznacza Maciej Boryna:
Dodajmy, iż do czasu przekazania do Koszęcina rodową pieczęć można oglądać w szprotawskim muzeum.