Już podczas słynnego wywiadu z Oprah Winfrey w 2021 roku książę Harry i Meghan Markle uchylili rąbka tajemnicy i pokazali leżący na terenie ich posiadłości kurnik, który nazwano na cześć ich syna Archiego "Archie's Chick Inn". Jak się okazuje, słynna amerykańska prezenterka, która sąsiaduje z Sussexami w ostatnią Wielkanoc została zaskoczona nietypową propozycją związana z drobiem. Cała sytuacja zakończyła się wybuchami śmiechu i nagraniem upamiętniającym zabawne zdarzenie. A wszystkiemu była winna... kaczka.
REKLAMA
Zobacz wideo Brytyjska rodzina królewska na małym i dużym ekranie. Dlaczego przyciąga aż taką uwagę?
Książę Harry zadzwonił do Oprah Winfrey z nietypową prośbą. "Mamy tu problem z kaczką"
Oprah Winfrey w ostatnim odcinku podcastu Kelly Ripy "Let's Talk Off Camera" przypomniała zabawną sytuacją związaną z Meghan Markle i księciem Harrym, która wydarzyła się kilka miesięcy temu podczas świąt wielkanocnych. Amerykańska ikona telewizji jest sąsiadką i przyjaciółką Sussexów, więc wymiana przysług to u nich codzienność. W Wielką Sobotę prezenterka została zaskoczona nagłym telefonem od księcia Harry'ego, który zadzwonił w sprawie... kaczki.
Przepraszam, iż przeszkadzam, ale mamy tu problem z kaczką
- zacytowała księcia, naśladując brytyjski akcent. W dalszej części rozmowy Harry przyznał, iż na terenie jego posiadłości pojawili się zaskakujący goście.
Książę Harry w pogoni za kaczką. "To najzabawniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałam"
Jak się okazało, kaczka zadomowiła się na podwórku księcia Harry'ego, złożyła tam jajka i wykluły się pisklęta. Zaniepokojony royals oznajmił prezenterce, iż nie ma na terenie swojej posiadłości stawu i zapytał, czy może przetransportować kaczki na jej podwórko. Winfrey od razu się zgodziła, bo przyjmowała w trakcie świąt przyjaciółkę z dziećmi i wiedziała, iż kaczki będą dla nich nie lada atrakcją. Sytuacja gwałtownie przyjęła jednak niespodziewany obrót. Książę Harry zapakował młode kaczki do kartonowego pudełka, aby przenieść je na teren drugiej posiadłości. Niestety, nie obyło się bez kłopotów, bo mama kaczątek uciekła przez otwartą bramę. Skończyło się na pościgu z udziałem Harry'ego i Meghan, który został choćby uwieczniony na jednym z nagrań, które Markle udostępniła jakiś czas temu w sieci, ale do tej pory nie był znany kontekst całego wydarzenia.
Przez jakieś pół godziny biegaliśmy z kaczkami w pudełku. Mamy nagranie. To najzabawniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałam
- podsumowała uradowana Winfrey.