"Lazarus" – wyjaśniamy zakończenie serialu Cobena. Kto zabił ojca Laza? I co z pozostałymi zbrodniami?

serialowa.pl 3 godzin temu

„Lazarus” to – czasem ze szkodą dla samego siebie – zestaw odjechanych zwrotów akcji, które Harlan Coben uwielbia wręczać swoim fanom. Ale jak rozumieć to zakończenie? Wyjaśniamy, kto kogo zabił i dlaczego. Spoilery.

Wiadomo było, iż Harlan Coben znów zrobi wszystko, by nas zaskoczyć – i pod tym względem domknięcie serialu „Lazarus” trzyma się ulubionych chwytów bestsellerowego pisarza. Sprawdźmy zatem, kto zabił Jonathana (Bill Nighy), a kogo zabił… on sam.

Lazarus – wyjaśniamy zakończenie. Kto zabił Jonathana?

W ramach największego twistu serial Prime Video potwierdził przeczucia, które niewątpliwie kiełkowały i w was w toku śledztwa Laza (Sam Claflin). W finale okazało się, iż to nie kto inny, a sam Jonathan był seryjnym zabójcą – i to on odpowiadał za śmierć trójki swoich dawnych pacjentów.

W pośmiertnej „rozmowie” z synem Jonathan zdradził mu, iż po zabójstwie Sutton (Eloise Little) stał się zimny i zdystansowany – i iż utracił cząstkę samego siebie. To właśnie te przemiany popchnęły go do pierwszego zabójstwa. I w przypadku tej, i przyszłych zbrodni roił sobie, iż swoje ofiary – które zdradzały mu swoje poważne problemy psychiczne jako pacjenci – tak naprawdę ratuje przed samymi sobą.

A kto pozbył się samego Jonathana? Okazuje się, iż mężczyzna rzeczywiście popełnił samobójstwo, tak jak twierdzono od samego początku – tyle tylko, iż w podjęciu decyzji „pomogła” mu Alison (Kate Ashfield). Bohaterka rozpracowała zabójcę i podjęła decyzję o skonfrontowaniu się z nim – na koniec zaś wręczyła mu pistolet, twierdząc, iż musi osobiście zamknąć cykl przemocy, który sam wprawił w ruch. Jako duch – czy też urojenie Laza – Jonathan twierdził, iż było to tak naprawdę zabójstwo, bo Alison nie zostawiła mu żadnego wyboru.

Czy taka końcówka spodobała się fanom wcześniejszych seriali Harlana Cobena? Serialowa też obejrzała nową propozycję Prime Video i podzieliła się swoimi wrażeniami. Znajdziecie je tutaj: Lazarus – recenzja serialu. A co mówią inni krytycy? Dobrze to nie wygląda – okazuje się, iż „Lazarus” wypada fatalnie w zestawieniu z innymi dziełami pisarza.