Michael Mann, czyli twórca legendarnej „Gorączki” i „Zakładnika” wybrał swój ulubiony serial. Tego wyboru raczej się po nim nie spodziewaliście.
82-letni w tej chwili Michael Mann zasłynął jako twórca męskiego kina kryminalnego spod znaku uwielbianej „Gorączki” czy gwiazdorskiego „Zakładnika”. Zanim jednak trafił do świata filmu, szlifował swój talent w kultowym „Miami Vice”. Lata po debiucie w telewizji Mann wybrał swój ulubiony serial.
Michael Mann wybiera swój ulubiony serial
Telewizyjny gust Michaela Manna możemy poznać dzięki artykułowi serwisu Vulture, gdzie legendarny reżyser podzielił się swoimi odkryciami ze świata małego ekranu. Okazuje się, iż najbardziej przypadła mu do gustu „Genialna przyjaciółka” od HBO. A czym jeszcze zafascynował się Mann?
— Obejrzałem absolutnie fantastyczny 5. odcinek 3. sezonu „Wspaniałej pani Maisel” Amy Sherman Palladino ze spektakularną sekwencją w kubańskim klubie muzycznym – jedną z najlepszych w historii kina. Obejrzałem „Faudę” i całą „Genialną przyjaciółkę” – najlepszy serial w telewizji [pod każdym względem], włączając w to kolor tła napisów końcowych i muzykę Maxa Richtera. Zbindżowałem również „Ozark” Jasona Batemana i Andrew Bernsteina.
„Genialna przyjaciółka” (Fot. HBO)Jak widać, Mann – który od dłuższego czasu zabiera się za realizację „Gorączki 2” oryginalnie wydanej w formie powieści – nie próżnuje i ogląda sporo seriali. Przypomnijmy, iż jego zawodowe związki z telewizją bynajmniej nie skończyły się na „Miami Vice”.
Mann został reżyserem pilotażowego odcinka kryminału „Tokyo Vice” wydanego w 2022 roku na HBO Max, a od początku do (przedwczesnego, gdyż skasowanego po dwóch sezonach) końca projektu, opiekował się nim jako producent wykonawczy.
„Genialna przyjaciółka” uznana przez Manna za „najlepszy serial” jest adaptacją cyklu powieści Eleny Ferrante o tym samym tytule. Saga skupia się na wieloletniej relacji dwóch kobiet, Eleny i Lili, w realiach Neapolu od lat 50. do lat 80., zahaczając przy tym o zmiany społeczne i gospodarcze południowych Włoch.
