Marzena Rogalska żegna Joannę Kołaczkowską poruszającym wpisem. "Świat bez Ciebie będzie po prostu uboższy"

party.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Marzena Rogalska żegna Joannę Kołaczkowską/Fot. Instagram Marzena Rogalska


Wciąż tak trudno pogodzić się z informacją, iż Joanny Kołaczkowskiej nie ma już wśród nas. Była wybitną postacią polskiej sceny kabaretowej, teatralnej i radiowej, a prywatnie wspaniałą osobą o wielkim sercu. Dziś wszyscy wspominają i żegnają wielką artystkę kabaretową, nie kryjąc przy tym bólu i łez. W tym gronie znalazła się Marzena Rogalska.

Marzena Rogalska żegna Joannę Kołaczkowską

O śmierci Joanny Kołaczkowskiej poinformował w nocy ze środy na czwartek kabaret Hrabi, z którym artystka była związana przez ponad dwie dekady. Niedługo potem w sieci pojawiła się fala pożegnań i wzruszających wpisów. Jednym z najbardziej poruszających jest ten opublikowany przez Marzenę Rogalską. Dziennikarka opublikowała dwa wyjątkowe zdjęcia z Joanną Kołaczkowską, pod którymi napisała obszerny post.

Następnie dziennikarka pokłoniła się nad ogromnym talentem Joanny Kołaczkowskiej.

Wspomniała też ich studenckie czasy.

Dziennikarka w swoim wpisie nie ukrywa też swojego ogromnego bólu po odejściu Joanny Kołaczkowskiej.

Cały poruszający wpis Marzeny Rogalskiej możecie zobaczyć na końcu artykułu.

Fani pogrążeni w ogromnym smutku po odejściu Joanny Kołaczkowskiej

Pod wpisem Marzeny Rogalskiej pojawiło się mnóstwo komentarzy od fanów. Internauci również nie ukrywają swojego ogromnego smutku po informacji o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Niektórzy piszą wprost, iż czują, jakby odszedł im ktoś bliski. Fani są również poruszeni pięknym pożegnaniem, które zamieściła Marzena Rogalska.

Joanna Kołaczkowska zmarła w wieku 59 lat po walce z chorobą nowotworową. Jak poinformował kabaret Hrabi w swoim wpisie, "odeszła spokojnie, bez bólu - w otoczeniu najbliższych i przyjaciół".

Zobacz także:

  • Przejmujący wpis lekarki o Joannie Kołaczkowskiej. Trudno powstrzymać łzy
  • Joanna Kołaczkowska w przeszłości przeżyła osobisty dramat. Diagnoza gruchnęła, gdy była w ciąży
Idź do oryginalnego materiału