Nie żyje były muzyk T.Love. To tam spocznie Jacek Śliwczyński

gazeta.pl 2 godzin temu
Ujawniono szczegóły pogrzebu Jacka Śliwczyńskiego, dawnego basisty zespołu T.Love, który zmarł 13 sierpnia w wieku 61 lat.
13 sierpnia 2025 roku świat muzyki obiegła przykra wiadomość. Nie żyje Jacek Śliwczyński, dawny basista T.Love i fotograf. Miał 61 lat. Informację o śmierci muzyka przekazał Wiesław Radzioch, fotograf koncertowy. "Bardzo smutna informacja. Odszedł od nas Jacek Śliwczyński. Aż trudno uwierzyć" - mogliśmy przeczytać. "Koniu", bo tak mówili na niego przyjaciele, zapisał się w historii polskiej muzyki rockowej, a także w sercach tych, którzy mieli okazję go poznać. Znane są już szczegóły dotyczącej pogrzebu.

REKLAMA







Zobacz wideo Tajemnicza śmierć byłej uczestniczki „Top Model". Nie wiadomo, jak zginęła



Jacek Śliwczyński, były basista T.Love, spocznie na cmentarzu w Częstochowie
Informacje dotyczące pogrzebu Jacka Śliwczyńskiego pojawiły się m.in. w mediach społecznościowych zespołu muzycznego Sztywny Pal Azji. "Kilka dni temu dotarła do nas bardzo smutna informacja o śmierci naszego przyjaciela i dawnego muzyka Szpala, Jacka 'Konia' Śliwczyńskiego. Pożegnanie Jacka odbędzie się jutro w Częstochowie" - napisali członkowie grupy, pokazując nekrolog. "Msza św. pogrzebowa odbędzie się dnia 19 sierpnia 2025 roku o godz. 11 w kościele na cmentarzu Kule w Częstochowie, po której nastąpi odprowadzenie urny do grobu rodzinnego na cmentarzu Kule, o czym zawiadamiają pogrążeni w żałobie syn, brat i rodzina" - czytamy.


Muniek Staszczyk pożegnał przyjaciela z zespołu.
Jedną z osób, które w przeszłości współpracowały z Jackiem Śliwczyńskim, był Muniek Staszczyk. Wokalista w poruszającym wpisie pożegnał dawnego basistę T.Love. "Jacek 'Koń' Sliwczyński. Był świetnym muzykiem, fotografem, człowiekiem wielu talentów i moim przyjacielem. Niech Bóg ma cię w swojej opiece. Żegnaj kochany Koniu" - napisał na Facebooku. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od fanów zmarłego muzyka. "Miałem zaszczyt poznać go osobiście, świetny gość. Niech spoczywa w pokoju", "Jest już po drugiej stronie... Mam nadzieję, iż gra teraz z aniołami", "Wielka strata dla polskiej muzyki punkrockowej. Niech spoczywa w pokoju" - pisali. CZYTAJ TEŻ: Muniek Staszczyk o kryzysie w wierze. Takich słów nikt się nie spodziewał.
Idź do oryginalnego materiału