W czwartkowy poranek świat się zatrzymał, ponieważ do mediów trafiła informacja o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Aktorka kabaretowa przegrała walkę z rakiem, a jeszcze kilka miesięcy wcześniej udzieliła poruszającego wywiadu w programie Marzeny Rogalskiej. Co wówczas Kołaczkowska mówiła o miłości?
Wstrząsające wyznania Joanny Kołaczkowskiej w rozmowie z Rogalską
W marcu 2025 roku Joanna Kołaczkowska, ceniona artystka kabaretowa i członkini kabaretu Hrabi, wystąpiła w programie Marzeny Rogalskiej w radiu Złote Przeboje. To był ostatni wywiad, jakiego udzieliła przed swoją śmiercią. W rozmowie poruszyła niezwykle osobiste tematy, w tym miłość i samotność. Jej słowa dziś nabierają jeszcze większego znaczenia.
59-letnia aktorka, która zmarła w nocy z 16 na 17 lipca 2025 r., opowiadała w audycji o swoich refleksjach na temat uczuć. Zapytana przez Marzenę Rogalską o to, co sądzi o miłości, odpowiedziała:
Szczere i bolesne wyznanie odbiło się szerokim echem wśród fanów i osób z branży artystycznej. W wywiadzie Kołaczkowska zwróciła uwagę na zjawisko, które sama określiła jako paradoksalne:
To przemyślenie było punktem wyjścia do dalszych rozważań na temat sensu miłości i jej definicji. Aktorka nie bała się mówić o wątpliwościach, które towarzyszyły jej przez całe życie. W rozmowie przyznała, iż nie zawsze potrafiła odróżnić prawdziwe uczucie od zauroczenia.
Miłość czy zauroczenie? Joanna Kołaczkowska o trudnych emocjach
Joanna Kołaczkowska była dwukrotnie zamężna, a jej życie uczuciowe nie było wolne od rozczarowań. W rozmowie z Marzeną Rogalską wyznała:
To jedno z najbardziej poruszających zdań wywiadu, które wskazuje na głęboką samoświadomość artystki i gotowość do mówienia o słabościach.
Śmierć Joanny Kołaczkowskiej – kabaret Hrabi w żałobie
Joanna Kołaczkowska zmarła w wieku 59 lat po walce z nowotworem. Informację o jej śmierci przekazał kabaret Hrabi w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym w nocy z 16 na 17 lipca 2025 r.:
Wypowiedzi kolegów z kabaretu oraz licznych fanów wyrażały żal, smutek i wdzięczność za jej twórczość. Dla wielu osób była nie tylko mistrzynią sceny, ale także autentycznym i wrażliwym człowiekiem, który potrafił wzruszyć do łez jednym zdaniem.
Ostatnia rozmowa Joanny Kołaczkowskiej z Marzeną Rogalską pozostaje dziś jednym z najbardziej poruszających momentów jej publicznego życia. To nie tylko wywiad – to zapis prawdy o ludzkich emocjach, który na zawsze zapadnie w pamięci słuchaczy.
Zobacz także:
- To było ostatnie nagranie Joanny Kołaczkowskiej. Nic nie wskazywało, iż wydarzy się najgorsze
