Zespół Oasis powrócił po 16 latach. Bracia Gallagher zagrali "Wonderwall" (WIDEO)
W piątek (4 lipca) na stadionie Principality w Cardiff odbył się pierwszy koncert zespołu Oasis w ramach trasy koncertowej "Oasis Live '25 Tour", która zakończy się 23 listopada bieżącego roku w São Paulo. Noel i Liam Gallagher zostali powitani w stolicy Walii przez tysiące fanów, którzy latami marzyli o ich powrocie.
Bracia, którzy w przeszłości nie szczędzili sobie gorzkich słów, zagrali razem największe hity z dyskografii Oasis. Na samo zakończenie zostawili kawałki "Wonderwall" i "Champagne Supernova".
"Nigdy nie brzmieli lepiej"; "Dobrze jest widzieć rodzeństwo znowu razem. Mam nadzieję, iż dotrwają w zgodzie do końca trasy"; "Marzenia się jednak spełniają" – czytamy w komentarzach na YouTube.
Pod koniec pierwszego koncertu "Oasis Live '25 Tour" Noel Gallagher z trudem powstrzymywał łzy wzruszenia. Najwyraźniej wydarzenie to było nie tylko emocjonujące dla fanów britpopowych gwiazd.
Fenomen zespołu Oasis
Założona w 1991 roku w Manchesterze grupa Oasis gwałtownie stała się jednym z najbardziej ikonicznych brytyjskich zespołów rockowych lat 90., a Liam i Noel Gallagherowie stanęli na czele brit popu, nurtu muzycznego rozwijającego się wówczas prężnie w Wielkiej Brytanii.
Debiutancki album braci zatytułowany "Definitely Maybe" (1994) z utworami "Live Forever" i "Supersonic" odniósł ogromny, natychmiastowy sukces. Krytycy pisali później, iż ich muzyka uchwyciła ducha tamtych czasów. Druga płyta studyjna kapeli "(What’s the Story) Morning Glory?" (1995) ugruntował ich pozycję globalnych supergwiazd, a to głównie z powodu hitów "Wonderwall" i "Don't Look Back in Anger", które stały się hymnami pokolenia.
O kłótniach między Gallagherami słyszało się od 1994 roku. Pogłoski o przepychankach, obelgach i nadużywaniu używek osiągnęły swój szczyt w 2009 roku, gdy Noel ogłosił, iż opuszcza zespół, nie pozostawiając wątpliwości, iż powodem jego nagłej decyzji był Liam. "Z pewnym smutkiem i wielką ulgą informuję, iż dziś wieczorem odszedłem z Oasis. Ludzie będą pisać i mówić, co im się podoba, ale po prostu nie mogłem pracować z Liamem ani dnia dłużej" – padło wówczas w oficjalnym oświadczeniu.