2. sezon serialu „Wednesday”: o czym opowiada?
6 sierpnia 2025 roku Akademia Nevermore i jej nietuzinkowi uczniowie wracają z nowymi zaskakującymi przygodami! Po wydarzeniach z pierwszego sezonu Wednesday Addams jest uznawana za bohaterkę, co… niemiłosiernie ją wkurza. Jej pogardę budzą zarówno entuzjastyczni łowcy autografów, jak i dyrektor (grany przez wybitnego Steve’a Buscemi). Nowy rok szkolny oznacza przede wszystkim nowe tajemnice oraz nowe śledztwo... Wednesday doznaje straszliwej wizji — ukazuje jej się śmierć Enid — i zrobi wszystko, by zapobiec nadchodzącej tragedii. Jednak nie będzie to proste, w dodatku prześladuje ją tajemniczy stalker. Czy to on czyha na życie jej przyjaciółki? Pytania się mnożą, ale odpowiedzi brak. Śledztwo prowadzi naszą bohaterkę do wielu dziwnych miejsc jak wieża zegarowa, cmentarz czy szpital psychiatryczny, a także zmuszą ja do zawierania różnorakich sojuszy. W drugim sezonie Adamsowie przejmują Nevermore! Do grona uczniów dołącza Pugsley, który – tak jak wujek Fester – potrafi kontrolować energię elektryczną. W życie szkolne nieoczekiwanie angażuje się mama Wednesday, co wyjątkowo psuje humor nastolatki. I jakby tego było mało... Nieoczekiwanie pojawia się Helen – jej babcia, której obecność mocno irytuje Morticie. Cóż... W końcu, jak powszechnie wiadomo, równowaga we wszechświecie musi zostać zachowana.
„Wednesday 2” – śmiałam się i podskakiwałam z ekscytacji
Na przestrzeni czterech odcinków, które są już dostępne na Netflix, twórcy zarysowują przed nami intrygę, podrzucając wskazówki, ale również wpuszczając nas w maliny. Proporcje są idealne – makabreska miesza się z humorem, a to wszystko jest podlane artystycznym sosem genialnego Tima Burtona. W pierwszym odcinku pojawia się jedna scena animowana! To zmyślne puszczenie oczka do fanów takich tytułów jak „Gnijąca panna młoda” oraz „Miasteczko Halloween”. Aż przysiadłam z wrażenia. Tim Burton, proszę państwa!
Co chwilę miałam szczękę na podłodze. Wielu rzeczy kompletnie się nie spodziewałam! Oczywiście nie mogę wyjaśnić, co dokładnie mam na myśli, bo nie chcę nikomu zepsuć frajdy z oglądania. Jestem jednak pewna, iż po seansie będziemy mieć dość podobne odczucia…
2. część 2. sezonu „Wednesday” – kiedy?
A czy są jakieś rozczarowania? Jakieś tam są! Trochę brakowało mi duetu Wednesday-Enid i mam nadzieję, iż w drugiej części dostaniemy więcej scen z udziałem z obu dziewczyn. Kolejna rzecz to oczywiście brak Lady Gagi. Umówmy się, wszyscy wyczekiwaliśmy, aż na ekranie pojawi się Matka Potworów we własnej osobie. Niestety przyjdzie nam na to jeszcze trochę poczekać... Czasem w przypadku dzielenia sezonów mam poczucie, iż zrobiono to bez większego pomyślunku. Ktoś przypadkowo ciachnął go na pół i teraz my, biedni widzowie, musimy czekać X czasu w kolejne odcinki. Na szczęście w przypadku „Wednesday 2” tak się nie stało. Pierwsze cztery odcinki to rozłożenie pionków na szachownicy. Zostawiły mnie z mętlikiem w głowie, milionami teorii oraz apetytem na więcej. Druga część drugiego sezonu „Wedneday” zadebiutuje na Netflixie 3 września.
View oEmbed on the source website

