Nie słabną słowa krytyki wobec niedawnego zachowania Snoop Dogga. Amerykański raper kilka dni temu podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi pobocznego wątku LGBT w animacji studia Pixar "Buzz Astral" (PRZECZYTAJ O TYM TUTAJ). Pośród polemicznych opinii znalazła się i ta wypowiedziana przez Marlona Wayansa, jednego z braci odpowiedzialnych za "Straszny film". Twórca mocnym komentarzem postanowił podsumować słowa Snoop Dogga. "On po prostu ma problemy" – powiedział Wayans.
Przypomnijmy, iż raptem kilka dni temu w podcaście It's Giving Snoop Dogg niespodziewanie postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z rodzinnego oglądania filmu "Buzz Astral". Jak się okazało, rapera w zakłopotanie wprowadził poboczny wątek postaci Alishy Hawthorne – przyjaciółki Buzza Astrala. W jednej z filmowych scen widzimy ją w domu w towarzystwie swojej żony i dziecka. 53-letni Snoop nie był na to gotowy, o czym opowiadał w następujących słowach:
O cholera, nie pisałem się na to. Przyszedłem tu tylko zobaczyć film – mówił Snoop Dogg. To mnie rozwaliło. Boję się teraz iść do kina. Jeszcze zostanę wrzucony w sam środek afery, a nie mam na to odpowiedzi… To mnie zaskoczyło. Pomyślałem sobie: "Komu to w ogóle było w tym filmie potrzebne?". Przecież to dzieci. Musimy pokazywać im to w tym wieku? Będą zadawać pytania. A ja nie znam odpowiedzi.
Na słowa rapera zareagowali nie tylko twórcy filmu, ale także inne postacie ze środowiska filmowego. Jedną z nich był Marlon Wayans, aktor i scenarzysta, wraz z braćmi odpowiedzialny za sukces "Strasznego filmu" czy "Agentów bardzo specjalnych". Jedna z ikon amerykańskiej komedii XXI wieku w następujących słowach skomentowała wypowiedź amerykańskiego rapera.
Jestem zmęczony bronieniem tego gościa. Broniłem go, gdy chodziło o jego kryminalne akcje, broniłem go też w sprawie z Gayle King, i oberwało mi się w sieci, kiedy stanąłem po jego stronie po występie dla Trumpa — ale to już przekracza granicę. Prędzej czy później dociera do ciebie, iż ktoś po prostu ma problemy. Nie ma żadnej agendy w Hollywood, żeby robić z dzieci gejów. To najgłupsza rzecz, jaką w życiu słyszałem. Postacie Disneya kłamią, kradną, oszukują, zabijają, trują i robią tym podobne rzeczy, a nikt nie mówi, iż to jakaś agenda, żeby zrobić z dzieci kryminalistów. Oglądałem "Królewnę Śnieżkę", jak byłem dzieciakiem, i jeszcze żadnej lasce nie podałem zatrutego jabłka. Ale jak tylko pojawi się gejowska postać, to od razu jest "agenda". Tak, ta "agenda" polega na tym, żeby dzieciaki były empatyczne, a nie homoseksualne. Biali ludzie reagowali dokładnie tak samo, kiedy czarni zaczęli pojawiać się w telewizji – powiedział Marlon Wayans.
Warto dodać, iż kilka dni po wznieceniu afery medialnej, Snoop Dogg zreflektował się i postanowił publicznie przeprosić za swoje zachowanie. W komentarzu pod materiałem serwisu Hollywood Unlocked, w którym aktorka T.S. Madison krytykowała jego słowa, napisał:
Po prostu byłem tym zaskoczony i nie umiałem znaleźć odpowiedzi dla moich wnuków. Wszyscy moi gejowscy przyjaciele znają moje zdanie i dzwonią do mnie z miłością. To moja wina, iż nie wiedziałem, jak odpowiedzieć sześciolatkowi. Nauczcie mnie jak się uczyć. Nie jestem doskonały.
"Buzz Astral" to animowany film przygodowy science-fiction przedstawiający początki Buzza Astrala, bohatera, który zainspirował powstanie sławnej figurki. "Buzz Astral" śledzi losy legendarnego strażnika kosmosu, który wraz z komandor i załogą trafia na wrogą planetę odległą 4,2 mln lat świetlnych od Ziemi. Buzz próbuje odnaleźć drogę powrotną w przestrzeni i czasie, a towarzyszy mu grupa ambitnych rekrutów oraz uroczy robot-kot Kotex. Sytuację komplikuje przybycie Zurga, który zagraża powodzeniu misji. Nie są znane jego zamiary, ale towarzyszy mu armia bezlitosnych robotów.
Co powiedział Marlon Wayans?
Przypomnijmy, iż raptem kilka dni temu w podcaście It's Giving Snoop Dogg niespodziewanie postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z rodzinnego oglądania filmu "Buzz Astral". Jak się okazało, rapera w zakłopotanie wprowadził poboczny wątek postaci Alishy Hawthorne – przyjaciółki Buzza Astrala. W jednej z filmowych scen widzimy ją w domu w towarzystwie swojej żony i dziecka. 53-letni Snoop nie był na to gotowy, o czym opowiadał w następujących słowach:
O cholera, nie pisałem się na to. Przyszedłem tu tylko zobaczyć film – mówił Snoop Dogg. To mnie rozwaliło. Boję się teraz iść do kina. Jeszcze zostanę wrzucony w sam środek afery, a nie mam na to odpowiedzi… To mnie zaskoczyło. Pomyślałem sobie: "Komu to w ogóle było w tym filmie potrzebne?". Przecież to dzieci. Musimy pokazywać im to w tym wieku? Będą zadawać pytania. A ja nie znam odpowiedzi.
Na słowa rapera zareagowali nie tylko twórcy filmu, ale także inne postacie ze środowiska filmowego. Jedną z nich był Marlon Wayans, aktor i scenarzysta, wraz z braćmi odpowiedzialny za sukces "Strasznego filmu" czy "Agentów bardzo specjalnych". Jedna z ikon amerykańskiej komedii XXI wieku w następujących słowach skomentowała wypowiedź amerykańskiego rapera.
Jestem zmęczony bronieniem tego gościa. Broniłem go, gdy chodziło o jego kryminalne akcje, broniłem go też w sprawie z Gayle King, i oberwało mi się w sieci, kiedy stanąłem po jego stronie po występie dla Trumpa — ale to już przekracza granicę. Prędzej czy później dociera do ciebie, iż ktoś po prostu ma problemy. Nie ma żadnej agendy w Hollywood, żeby robić z dzieci gejów. To najgłupsza rzecz, jaką w życiu słyszałem. Postacie Disneya kłamią, kradną, oszukują, zabijają, trują i robią tym podobne rzeczy, a nikt nie mówi, iż to jakaś agenda, żeby zrobić z dzieci kryminalistów. Oglądałem "Królewnę Śnieżkę", jak byłem dzieciakiem, i jeszcze żadnej lasce nie podałem zatrutego jabłka. Ale jak tylko pojawi się gejowska postać, to od razu jest "agenda". Tak, ta "agenda" polega na tym, żeby dzieciaki były empatyczne, a nie homoseksualne. Biali ludzie reagowali dokładnie tak samo, kiedy czarni zaczęli pojawiać się w telewizji – powiedział Marlon Wayans.
Warto dodać, iż kilka dni po wznieceniu afery medialnej, Snoop Dogg zreflektował się i postanowił publicznie przeprosić za swoje zachowanie. W komentarzu pod materiałem serwisu Hollywood Unlocked, w którym aktorka T.S. Madison krytykowała jego słowa, napisał:
Po prostu byłem tym zaskoczony i nie umiałem znaleźć odpowiedzi dla moich wnuków. Wszyscy moi gejowscy przyjaciele znają moje zdanie i dzwonią do mnie z miłością. To moja wina, iż nie wiedziałem, jak odpowiedzieć sześciolatkowi. Nauczcie mnie jak się uczyć. Nie jestem doskonały.
"Buzz Astral" – o czym opowiada?
"Buzz Astral" to animowany film przygodowy science-fiction przedstawiający początki Buzza Astrala, bohatera, który zainspirował powstanie sławnej figurki. "Buzz Astral" śledzi losy legendarnego strażnika kosmosu, który wraz z komandor i załogą trafia na wrogą planetę odległą 4,2 mln lat świetlnych od Ziemi. Buzz próbuje odnaleźć drogę powrotną w przestrzeni i czasie, a towarzyszy mu grupa ambitnych rekrutów oraz uroczy robot-kot Kotex. Sytuację komplikuje przybycie Zurga, który zagraża powodzeniu misji. Nie są znane jego zamiary, ale towarzyszy mu armia bezlitosnych robotów.
"Buzz Astral" – zwiastun filmu
