Piknik teatralny z Wikingami

powiat.poznan.pl 1 dzień temu

Plan był taki – plac animacji Dworu Skrzynki zmieni się w teatr – ze sceną i widownią. Ale upalny dzień zmienił plany i zamiast na plac animacji widzowie przenieśli się do parku. To okazało się strzałem w dziesiątkę, bo dzięki temu, blisko 200 małych i dużych widzów uczestniczyło w prawdziwym, rodzinnym pikniku teatralnym na trawie. Na leżakach, na kocach albo bezpośrednio na trawie – wszyscy, a zwłaszcza najmłodsi widzowie z zapartym tchem śledzili losy małej Wiki, bohaterki spektaklu „Wikingowie z ulicy Północnej”. Spektakl zrealizowany został na podstawie tekstu Maliny Prześlugi, a wyreżyserowali go Sylwia Koronczewska-Cyris i Marek Cyris. Oboje tworzą Teatr Wariaté, bo ich największą pasją i zawodową miłością jest teatr dla dzieci.

Marek Cyris ukończył PWST we Wrocławiu, a Sylwia Koronczewska-Cyris jest absolwentką Akademii Teatralnej w Białymstoku. Na co dzień można ich oglądać na deskach Teatru Animacji w Poznaniu. W swojej pracy zawodowej zdobyli kilka nagród aktorskich. Nic dziwnego, iż rozumieją czym dla młodego, wrażliwego widza jest teatr i doskonale potrafią to wykorzystać w swoich przedstawieniach. W parku w Skrzynkach widzowie mogli śledzić bardzo różne sceny: np. powiało nudą i samotnością w dziecięcym pokoju Wiktorii, na morzu szalał sztorm i trudno było wytrzymać z trollem, niełatwo było z ogromnym krakenem dzielnie pływać wśród fal albo oswoić groźnego, ale miłego rekina… Wszystko by w wikińskim drakkarze odszukać przyjaźń i miłość na całe życie….

Dzieci podczas spektaklu poznawały historie zakorzenione w nordyckich kulturach. Poznawały norweskie słowa, zwyczaje oraz dowiadywały się, iż odwaga nie jest cechą tylko chłopców. A do tego – co chyba najważniejsze – poznały z bliska magię teatru. Wartkie, często dowcipne dialogi, piękna muzyka, piosenki i dźwięki uzupełniały to co działo się w warstwie wizualnej. Zabawna i pomysłowa scenografia błyskawicznie przenosiła widzów w różne obszary wyobraźni. O nudzie nie było mowy! To były znakomicie spędzone chwile, a do tego inspirujące dla wielu małych widzów.

A może trzeba pomyśleć o takim przedstawieniu na własnym podwórku – skoro da się w parku na trawie – to może za scenę posłuży okno w domu, albo murek koło tarasu. Lalki i maskotki są w domu, dekoracje można pomalować… To może być świetny sposób na wakacyjne nic-nierobienie. Komputer może poczekać! Oby Teatr Wariaté był inspiracją! Wydarzenie było współfinansowane ze środków województwa wielkopolskiego w ramach programu: „Kultura w drodze”. Spektakl wyprodukowany został przez Estradę Poznańska. Partnerem projektu był także powiat poznański.

Przygotował: Instytut Skrzynki

Idź do oryginalnego materiału