Robert Eggers uchodzi w tej chwili za jednego z najlepszych twórców horrorów. W jego filmografii znajdziemy m.in. "Czarownicę: Bajkę ludową z Nowej Anglii" z Anyą Taylor-Joy ("Gambit królowej"), "The Lighthouse" z Robertem Pattinsonem ("Mickey 17") oraz wysokobudżetowego "Wikinga" z Alexanderem Skarsgårdem ("Wielkie kłamstewka").
Po "Nosferatu" Robert Eggers kręci "Werwulfa"
Kolejnym projektem miłośnika nowoangielskiego gotyku będzie "Werwulf", horror o wilkołakach, który stworzy razem z islandzkim poetą Sjónem dla wytwórni Focus Feautres. Jego premiera jest zaplanowana na Boże Narodzenie 2026 roku.
W nadchodzącym filmie grozy Roberta Eggersa mają zagrać aktorzy, z którymi pracował nad "Nosferatu". Chodzi o Lily-Rose Depp (kontrowersyjny serial "Idol" Sama Levinsona") i potencjalnego kandydata na Jamesa Bonda, czyli Aarona Taylora-Johnsona ("28 lat później").
Eggers nie ujawnił szczegółów dotyczących fabuły "Werwulfa". Możemy się jednak spodziewać charakterystycznego dla filmowca mroku.
O czym jest horror "Nosferatu" Roberta Eggersa?
Przypomnijmy, iż "Nosferatu" w reżyserii Roberta Eggersa ("Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii") to kolejny remake filmu "Nosferatu – symfonia grozy" Friedricha Wilhelma Murnaua z 1922 roku, któremu wdowa po Bramie Stokerze miała wytoczyć sprawę sądową dotyczącą naruszenia praw autorskich. Od tamtej pory ze względu na liczne podobieństwa dzieło Murnaua nazywane jest kopią powieści "Drakula".
Fabuła "Nosferatu" zabiera widza do XIX-wiecznego fikcyjnego miasteczka o nazwie Wisburg, gdzie na nowo życie próbuje ułożyć sobie świeżo upieczone małżeństwo – agent nieruchomości Thomas Hutter (w tej roli Nicholas Hoult z "Supermana") i jego żona Ellen (Lily-Rose), którą nękają koszmary senne i mroczna tajemnica sprzed lat. Bohater dostaje zlecenie, by udać się do starego zamczyska w Karpatach, by zawrzeć umowę z pewnym hrabią (Bill Skarsgård z "To").