Polacy pokochali ten film Christophera Nolana. Oto kiedy ma trafić na Netflix

natemat.pl 4 godzin temu
Przed pracą nad "Odyseją" Christopher Nolan poświęcił swój czas, by dać widzom obsypanego Oscarami "Oppenheimera". Film z Cillianem Murphym w roli twórcy bomby atomowej mamy obejrzeć już niebawem w popularnym wśród Polaków serwisie Netflix. Znamy potencjalną datę, kiedy wyląduje w bibliotece giganta streamingu.


"Oppenheimer" to film biograficzny, którego scenariusz został oparty na nagrodzonej Pulitzerem książce pod tytułem "Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej" autorstwa Kaia Birda i Martina J. Sherwina. Opowiada historię genialnego fizyka oraz prowadzonego przez niego Projektu Manhattan – doprowadził on do stworzenia bomb, które zrzucono następnie na Hiroszimę i Nagasaki.

"Oppenheimer" trafi zaraz na Netflix. Kiedy premiera filmu Christophera Nolana?


Polski bloger i twórca dubbingu Radosław Koch przekazał za pośrednictwem portalu X (dawnego Twittera), iż "Oppenheimer" Christophera Nolana ma mieć premierę w serwisie streamingowym Netflix już 21 września. w tej chwili wysokobudżetowa produkcja kręcona imponującymi kamerami IMAX jest dostępna w ramach usług Prime Video.

Przypomnijmy, iż w 2024 roku Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznała "Oppenheimerowi" aż 7 Oscarów. Film wyróżniono w kategoriach: najlepszy film, najlepszy aktor pierwszoplanowy dla Cilliana Murphy'ego, najlepszy aktor drugoplanowy dla Roberta Downeya Jr., najlepszy reżyser dla Christophera Nolana, najlepsza muzyka oryginalna dla Ludwiga Göranssona, a także najlepsze zdjęcia oraz najlepszy montaż.

Oprócz Cilliana Murphy'ego, któremu powierzono rolę Roberta Oppenheimera, w obsadzie dzieła reżysera "Interstellara" i "Incepcji" znaleźli się m.in. Robert Downey Jr. ("Iron Man"), Florence Pugh ("Małe kobietki"), Emily Blunt ("Diabeł ubiera się u Prady"), Matt Damon ("Buntownik z wyboru"), Kenneth Branagh ("Belfast"), Josh Hartnett ("Pearl Harbor"), Benny Safdie ("Nieoszlifowane diamenty"), Matthew Modine ("Stranger Things") i Gary Oldman ("Czas mroku").

"Trudno jest pisać o nowym filmie Christophera Nolana, bo człowiek czuje się malutki wobec jego wielkiego umysłu i gwardii talentów, z którymi współpracował. 'Oppenheimer' to monumentalne dzieło, które trwa bite 3 godziny i potrafi przytłoczyć, ale nie zanudzić. To mogła być kolejna schematyczna biografia o 'ojcu bomby atomowej', a jest bardziej ekscytująca niż niejeden kinowy film akcji" – napisał w recenzji Bartosz Godziński z naTemat.

Idź do oryginalnego materiału