Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozpoczęło szeroko zakrojone działania mające na celu stworzenie nowoczesnego i skutecznego planu ewakuacji dla obywateli. To największa taka inicjatywa od początku istnienia III RP. Powodem są rosnące zagrożenia – od pogarszającej się sytuacji międzynarodowej po nieprzewidywalne zmiany klimatyczne i ryzyko związane z nowoczesnymi technologiami.

Fot. Warszawa w Pigułce
Całość nadzoruje dyrektor RCB Zbigniew Muszyński. Jak podkreśla, inspiracją do przygotowania kompleksowych rozwiązań były doświadczenia związane z wojną w Ukrainie. Konflikt ten ujawnił, jak trudna i złożona może być ochrona ludności cywilnej w warunkach realnego zagrożenia militarnego.
Ustawa wyznacza nowe obowiązki. RCB działa z pełną mocą
Nowy plan powstaje na podstawie przepisów, które weszły w życie w styczniu 2025 roku. Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej zobowiązuje RCB do przygotowania ogólnopolskiej strategii ewakuacyjnej i do nadzorowania jej wdrażania w regionach. Dokument precyzuje, iż zadaniem Centrum jest nie tylko projektowanie schematów, ale również ich praktyczne testowanie i dostosowywanie do realiów.
Założenie jest proste – system ma działać nie tylko na papierze, ale przede wszystkim w praktyce, kiedy czas i sprawność działań będą miały najważniejsze znaczenie dla zdrowia i życia ludzi.
Województwa, sąsiedzi i służby muszą działać razem
RCB zakłada, iż każdy region przygotuje własne scenariusze ewakuacyjne, dostosowane do lokalnych warunków, ale zintegrowane z planem ogólnokrajowym. Konieczna będzie również kooperacja międzynarodowa – przemieszczanie się ludzi w sytuacjach kryzysowych nie kończy się bowiem na granicy województwa czy kraju.
Planowanie uwzględnia również różnorodność potrzeb społeczeństwa – wsparcie musi być zapewnione seniorom, osobom z niepełnosprawnościami, rodzinom z dziećmi, a także obcokrajowcom, którzy mogą nie znać lokalnych procedur.
Nie tylko ewakuacja. Cały system ochrony ludności się zmienia
Nowe regulacje to nie tylko plany wyjazdu z terenów zagrożonych. To także szereg innych działań: nowoczesne systemy ostrzegania, rozwój infrastruktury schronowej, logistyka, zapasy paliwa i sprzętu, a także edukacja obywateli.
Kwestie finansowe również zostały uwzględnione – państwo musi zabezpieczyć odpowiednie środki na realizację planów i utrzymanie systemu w gotowości. Bez tego choćby najlepsze strategie pozostaną jedynie teorią.
Wnioski z zagranicy i praktyczne ćwiczenia
RCB korzysta z wiedzy i doświadczeń państw, które od lat budują systemy reagowania kryzysowego – m.in. Japonii, Izraela i USA. Polski system ma być nowoczesny, ale dopasowany do realiów – nie „z szablonu”, ale stworzony na bazie lokalnych możliwości i zagrożeń.
Gdy plany zostaną zatwierdzone, rozpoczną się testy – ćwiczenia z udziałem służb, samorządów i mieszkańców. To jedyny sposób, by upewnić się, iż system zadziała wtedy, gdy naprawdę będzie potrzebny.
Bezpieczeństwo to wspólna odpowiedzialność
Dla przeciętnego mieszkańca nowe przepisy oznaczają większe bezpieczeństwo i świadomość, iż państwo jest przygotowane choćby na najczarniejsze scenariusze. Ale eksperci RCB przypominają, iż skuteczna ewakuacja zależy również od gotowości społeczeństwa – każdy powinien wiedzieć, co robić w sytuacji kryzysu, gdzie się udać i jak współpracować z odpowiednimi służbami.
W czasach niepewności geopolitycznej i coraz bardziej nieprzewidywalnych zjawisk pogodowych, taki system może okazać się najważniejszy – i decydować o życiu tysięcy Polaków.