2 września wyemitowano pierwszy odcinek nowego sezonu formatu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie poznali trójkę uczestników: Karolinę, Macieja i Krystiana. Największą uwagę w odcinku przykuło zachowanie ich rodzin, które reagowały na ślubne zaproszenia. Mama Karoliny nie kryła wielkiego wzruszenia, ale później zaczęła zastanawiać się, czy eksperyment w programie jest dobrym pomysłem. A co wydarzyło się w drugim odcinku?
REKLAMA
Zobacz wideo Głośne rozstania w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". To miała być wielka miłość
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Oto nowi uczestnicy. Znajdą miłość w programie?
W drugim odcinku formatu produkcja przedstawiła kolejnych uczestników. Na udział w miłosnym programie zdecydowała się księgowa Kasia. 33-latka opowiedziała przed kamerami o bliskim kontakcie z rodziną. - Z mamą mam kontakt codzienny. Jest niesamowita. Jest bardzo silna, zawsze mogę na nią liczyć i to działa w dwie strony - wyznała. Na ślubnym kobiercu stanie także Maciej. 34-letni przedsiębiorca nie krył tego, iż na poważnie traktuje udział w formacie. Zaznaczył, iż jest pedantyczny i poszukuje partnerki o podobnych cechach. Trzecią uczestniczką w formacie jest Kaja. 28-latka pracuje jako UX desginerka. - Ja jestem bardzo zadowolona, iż się zdecydowałam - komentowała przed kamerami. Po zdjęcia uczestników zapraszamy do naszej galerii.
galOtwórz galerię
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Adrian o diagnozie. Poruszające słowa
Ostatnio głośno było o Adrianie Szymaniaku, który zdobył popularność w programie. Uczestnik walczy z glejakiem IV stopnia. - Zrobię wszystko tak naprawdę, co tylko będzie dostępne i o ile są może jeszcze inne metody, o których nie wiem albo ciężko mi jest dotrzeć, a osoby oglądające ten materiał, może słyszały coś więcej, bardzo proszę o kontakt na moje social media, prywatne informacje, czego jeszcze mógłbym ewentualnie spróbować, czy zasięgnąć radę, bo to naprawdę jest bardzo dużo - mówił w programie "Dzień dobry TVN". - Ja bym bardzo chciał się zapisać do tej statystyki tych osób, które przeżywają średnią dłuższą niż statystyki w internecie - dodał.