Nowy film Benny’ego Safdiego, The Smashing Machine, zadebiutował na festiwalu w Wenecji, a do sieci trafiły pierwsze recenzje. Produkcja opowiada historię legendarnego zawodnika MMA Marka Kerra, w którego wciela się tu Dwayne Johnson. Recenzenci są zdania, iż to najlepsza rola w jego karierze, a 89% recenzji to teraz opinie pozytywne. Produkcja otrzymała 15-minutowe owacje na stojąco, co doprowadziło Johnsona do niemałego wzruszenia.
Jack King z GQ podkreśla, iż dzięki charakteryzacji i emocjonalnej przemianie aktor momentami całkowicie znika w postaci Kerra. Owen Gleiberman z Variety określa jego występ mianem „nadzwyczajnego”, a Ryan Lattanzio z IndieWire zwraca uwagę na „niespodziewanie intymny duet” Johnsona z Emily Blunt, wcielającą się w jego partnerkę Dawn Staples-Kerr.
Krytycy dostrzegają w dziele Safdiego ciekawą próbę przełamania schematów biograficznych dramatów sportowych. Rafaela Sales Ross z The Playlist podkreśla, iż reżyser umiejętnie balansuje na granicy pastiszu i szczerości, a Tim Grierson ze Screen International nazywa film szczerym portretem sportowca zmagającego się z uzależnieniem.
Nie zabrakło jednak i krytyki. Damon Wise z Deadline Hollywood Daily określił produkcję mianem „oscarowego diamentu z plastiku”, sugerując, iż to bardziej na pozór wielkie kino niż faktyczny dobry kandydat do nagród.