XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina dobiegł końca. Za nami finał, w którym wzięło udział 11 pianistów z różnych części świata. Jurorzy zdecydowali, iż najlepszy z nich był Eric Lu, reprezentant Stanów Zjednoczonych. Z kolei we wtorek, 21 października, w Operze Narodowej w Warszawie odbył się koncert laureatów Konkursu Chopinowskiego, który przyciągnął tłumy znanych osób i gwiazd. Wśród nich można było zobaczyć choćby Kamila Stocha wraz z żoną.
REKLAMA
Zobacz wideo Pojechałem muzycznym tramwajem przez Warszawę. Chopin wybrzmiał między codziennością
Kamil Stoch z żoną na koncercie Laureatów Konkursu Chopinowskiego. Nietypowy widok
Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch zdecydowanie nie należą do grona stałych bywalców branżowych imprez. Publicznie pojawiają się wyjątkowo rzadko, dlatego nic dziwnego, iż ich obecność w Operze Narodowej w Warszawie zwróciła uwagę i wywołała niemałe zamieszanie. Skoczek zaprezentował się w eleganckim garniturze z białą koszulą i krawatem. Z kolei Ewa Bilan-Stoch miała na sobie biało-beżową sukienkę zakończoną błękitnym plisem. Do tego dobrała czarną marynarkę. Swoją stylizację uzupełniła koralami, beżową torebką oraz kozakami.
Zobacz, jak wyglądali Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch na koncercie Laureatów Konkursu ChopinowskiegoOtwórz galerię
Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch są ze sobą od lat. Tak skoczek mówił o żonie
Nie da się ukryć, iż Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch tworzą wyjątkowo zgraną parę i to już od lat. Wzięli ślub w 2010 roku, więc są już małżeństwem od 15 lat. I mimo tak długiego stażu Kamil Stoch wciąż z wielkim uczuciem mówi o swojej żonie. - Ewa jest dla mnie aniołem. Poznałem ją w bardzo trudnym dla siebie okresie, bo wtedy tak naprawdę dojrzewałem. Co masz w głowie w wieku 18 lat? Praktycznie piasek, powiedzmy. Cieszę się, iż mogłem ją poznać właśnie w tamtym momencie. Cieszę się, iż moje życie wygląda tak, jak wygląda i iż potoczyło się takim torem. Uważam, iż Bóg zesłał mi anioła, by mnie prowadził w taki sposób. I ten anioł ma na imię Ewa - powiedział w rozmowie z "Dzień dobry wakacje" w TVN-ie. Kamil Stoch ujawnił też, w jaki sposób poznał żonę. Wpadli na siebie w Planicy, a niedługo później wybrali się na randkę w Zakopanem. - Spotkaliśmy się na kawie. Siedzieliśmy ze cztery lub z pięć godzin w kawiarni, aż do jej zamknięcia. To była nasza pierwsza randka. Zapłaciłem wtedy najdroższy rachunek za parking w Zakopanem, prywatny, bo nie było miejskich. Bolało, ale to było poświęcenie, na które byłem gotów. Nie żałowałem - powiedział Kamil Stoch w śniadaniówce. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.