Świnoujskie Wydmy toną w syfie. Turyści pytają: gdzie gospodarz miasta?
Świnoujście – perła polskiego wybrzeża, miejsce chętnie odwiedzane przez tysiące turystów, które od lat kusi plażą, promenadą i uzdrowiskowym klimatem. Niestety, coraz częściej pojawiają się głosy, iż obraz tego nadmorskiego kurortu przypomina bardziej wstydliwy zakątek niż wizytówkę turystyki. Internauci alarmują: wydmy w Świnoujściu stały się miejską toaletą i ściekiem.
Świnoujście – Szok Czy tu jest posprzątane Panie Mazepa – naprawdę ? #Świnoujście #Mazepa #promenada
Na naszym portalu czytelnicy nie przebierają w słowach:
– „Dramat, po prostu dramat. Wydmy zasrane, zaśmiecone, pełne butelek i odpadów. Czy naprawdę nikt tego nie ogarnia?” – pisze oburzony turysta.
Syf zamiast wizytówki kurortu
Zamiast pięknych widoków, turyści coraz częściej natykają się na śmieci, resztki jedzenia, puszki, plastikowe butelki i fekalia. – „To nie jest uzdrowisko, to jeden wielki śmietnik. Czy tak wygląda miasto, które pobiera opłatę uzdrowiskową?” – pytają przyjezdni.
Problem nie jest nowy, ale z roku na rok narasta. Brakuje patroli, brakuje koszy, a przede wszystkim – jak twierdzą mieszkańcy – brakuje gospodarza z prawdziwego zdarzenia.
Czy władze widzą problem?
Turystów oburza, iż miasto chętnie chwali się inwestycjami – nowym orlikiem, koncertami i imprezami – a tymczasem w najważniejszym miejscu, czyli na naturalnych wydmach, panuje chaos i brud.
– „Czy prezydent Agatowska naprawdę nie widzi, co się dzieje? Czy naprawdę mamy ekscytować się koncertem, gdy pod nosem gnije to, co najcenniejsze – natura?” – czytamy w kolejnych komentarzach.
Opłata uzdrowiskowa – za co płacimy?
Najbardziej bolesne pytanie turystów dotyczy pieniędzy. Czy pobieranie opłaty uzdrowiskowej w ogóle jest uzasadnione, skoro w zamian nie ma porządku, czystości ani bezpieczeństwa?
Przyjezdni podkreślają, iż chętnie płacą, jeżeli widać efekty. Ale w Świnoujściu – jak mówią – „efektów brak”.
Sygnał alarmowy od turystów
Nie są to odosobnione głosy. W mediach społecznościowych roi się od wpisów zbulwersowanych wczasowiczów. Zdjęcia śmieci i nieczystości na wydmach stają się antyreklamą miasta, które przecież żyje głównie z turystyki.
Turyści pytają wprost:
– Kto odpowiada za czystość?
– Dlaczego władze milczą?
– Czy ktoś jeszcze pamięta, iż to uzdrowisko, a nie slumsy?
Wydmy – skarb czy śmietnik?
Wydmy to naturalna bariera chroniąca miasto przed sztormami, wyjątkowy element krajobrazu, który powinien być pod szczególną ochroną. Tymczasem – jak relacjonują wczasowicze – Świnoujście samo pozbawia się tej wizytówki, zamieniając ją w cuchnący problem.
Jeśli sytuacja się nie zmieni, turystyczna marka miasta może zostać poważnie nadszarpnięta. Bo jak podkreślają goście: nikt nie chce płacić za odpoczynek wśród śmieci i odchodów.