Henry Tadeusz, syn Alicji Bachledy Curuś i Colina Farella, już na starcie w dorosłe życie posiada majątek, o jakim większość nastolatków może tylko pomarzyć. W wieku 16 lat określany jest jako... milioner. Choć urodził się w centrum medialnego zainteresowania, to nie funkcjonuje jak typowa „gwiazdorska pociecha”. Rodzice dbają o jego prywatność, edukację i stabilne środowisko. Publiczne wyjścia? Rzadko. Wystawne urodziny? Tak, ale w gronie rodziny i przyjaciół, bez tabloidowej oprawy. Ostatnio Henry świętował swoje 16 urodziny w modnej restauracji sushi w Miami. Według doniesień zagranicznej prasy za wykwintną kolację zapłacił z własnej kieszeni!
Henry Tadeusz Farrell milionerem w wieku 16 lat!
Alicja Bachleda-Curuś pochodzi z jednej z najbardziej znanych i majętnych rodzin w Zakopanem. Jej ojciec, Tadeusz Bachleda-Curuś nazywany „księciem Podhala”, zarządza majątkiem szacowanym na ok. 100 mln zł. To rodzinne nieruchomości i inwestycje, które przez pokolenia budowały zaplecze finansowe rodu. jeżeli chodzi o majątek ojca Henry'ego, Colina Farrella, to zagraniczne media wyceniają go na ok. 80 mln dol. Według doniesień Shownews.pl 16-latek już dziś dysponuje środkami wartymi ponad milion dolarów!
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell: jak wyglądają ich relacje po rozstaniu?
Choć aktorka i irlandzki gwiazdor rozstali się lata temu, to ich relacje pozostają dobre. W rozmowie z magazynem „Show” Bachleda-Curuś podkreślała, iż ten model funkcjonuje u nich bez zgrzytów: „Udało się nam rozstać w przyjaźni, więc nasze kontakty były i wciąż są bardzo pozytywne. Teraz Henry, jak z nim rozmawiam, to widzi same pozytywy w tym, iż ma dwa domy, dwa sety prezentów na święta, na urodziny. Taki spryciarz. Dostaje od nas dużo miłości i atencji, uwagi”.












