Spin-offy „Yellowstone” nie będą bazowały na nostalgicznym odcinaniu kuponów – przynajmniej pod tym kluczowym względem. Okazuje się, iż nie wróci najważniejsza miejscówka z głównego serialu.
Serial „Y: Marshals” trafi do fanów „Yellowstone” już w przyszłym roku – mamy więc sporo czasu w przepracowanie faktu, iż w serialu dojdzie do sejsmicznej zmiany. Oto co zdradził przyszłym widzom ekranowy Luke Grimes, czyli ekranowy Kayce Dutton.
Y: Marshals – nie będzie rancza Duttonów ani Montany
„Y: Marshals” pokaże nam dalsze losy Kayce’a, ale przygotujcie się na to, iż mimo przynależenia do tego samego świata będą one zupełnie inne niż dotychczas. Świadectwem tego jest fakt, iż w spin-offie „Yellowstone” nie wrócimy nie tylko na dawną posiadłość Duttonów (gdzie, przypomnijmy, Kayce osiadł ze swoją rodziną w finale serialu na wydzielonym kawałku ziemi), ale też w ogóle do Montany.
W rozmowie z Esquire sam Luke Grimes wyjawił, iż zdjęcia do serialu nie będą toczyły się na terenie stanu, w którym po raz pierwszy poznaliśmy rodzinę ranczerów. „To będzie inny świat” – zapowiedział gwiazdor.

Skąd tak duża zmiana, biorąc pod uwagę fakt, iż pod koniec „Yellowstone” Kayce nie miał w planie opuszczać Montany? Możemy przypuszczać, iż twórcy nie chcą, by „Y:Marshals” zanadto przypominało widzom o głównej serii. Zamiast tego spin-off ma pokazać nam produkcję skonstruowaną w dużym stopniu od zera. Wraz ze scenografią zmieni się też konwencja serii – „Y: Marshals” ma być proceduralem, w którym Kayce będzie pełnił rolę stróża prawa (czego też miał już nie robić).
Na początku serialu zobaczymy, jak bohater przyłącza się do elitarnej grupy funkcjonariuszy, łącząc swój kowbojski talent i przeszkolenie piechoty morskiej. Kayce będzie musiał pogodzić zobowiązania wobec rodziny i psychologiczny ciężar nowej pracy z rolą ostatniej linii obrony przed kryminalistami.
Czy zmiana scenografii oznacza, iż poza Kayce’em nie powróci żaden z bohaterów? Sam Grimes zapowiadał już, iż w spin-offie „Yellowstone” nie zabraknie znajomych twarzy. A co wiadomo o powrocie rodziny Kayce’a?
Przypomnijmy, iż w przygotowania serialu nie jest bezpośrednio zaangażowany Taylor Sheridan. Kluczową rolę sprawuje Spencer Hudnut, scenarzysta „SEAL Team”, który jest zaraz producentem wykonawczym i showrunnerem procedurala. Na całość produkcji ma złożyć się 13 odcinków.