Konflikt księcia Williama i księcia Harry’ego trwa już od lat i nic nie wskazuje na to, aby niedługo miał się zakończyć. Oliwy do ognia dolała wydana w 2023 roku autobiografia młodszego syna króla Karola III, zatytułowana sugestywnie "Ten drugi". Jak donoszą brytyjskie media sukcesor tronu wciąż ma żal do brata o to, co napisał w swojej książce.
REKLAMA
Zobacz wideo Prezydent Andrzej Duda kłaniał się księciu Williamowi
Książę William nie chce pogodzić się księciem Harrym. "Pozostaje głęboko zraniony"
Relacje między księciem Williamem a księciem Harrym są napięte od bardzo dawna. Bracia nie potrafią się porozumieć w wielu istotnych sprawach. Wydaje się też, iż żaden z nich tak naprawdę nie jest zainteresowany pojednaniem. Portal The Mirror twierdzi, iż książę Walii czuje się "głęboko zraniony" przez brata i nie zamierza się z nim kontaktować, choćby jeżeli ten pogodzi się z pozostałymi członkami rodziny królewskiej. Niedawno media donosiły o spotkaniu pracowników księcia Sussex z przedstawicielami króla Karola III. Rozmowy miały dotyczyć właśnie pojednania. Podobno monarcha chętnie zawarłby rozejm z młodszym synem, pod warunkiem iż przestanie on publicznie oczerniać rodzinę królewską. Zupełnie inny stosunek do zawarcia zgody ma mieć książę William. Jak twierdzi informator portalu, sukcesor tronu wciąż nie może wybaczyć bratu książki "Ten drugi".
Książę Walii pozostaje głęboko zraniony licznymi oskarżeniami księcia Harry'ego, które pojawiły się w jego autobiografii i niezliczonych wywiadach telewizyjnych w ciągu ostatnich kilku lat
- ujawnił rozmówca serwisu.
Nie ma szans na pojednanie Williama i Harry’ego?
Informator portalu dodał, iż książę Walii nie zamierza spotykać się z bratem, niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą pozostali członkowie rodziny królewskiej. Głos w sprawie zabrał także przyjaciel księcia Williama i księżnej Kate, który stwierdził, iż zostali oni celowo pominięci przy ustalaniu szczegółów spotkania przedstawicieli króla Karola III i księcia Harry’ego. "Nie poproszono ich o wysłanie swojego reprezentanta" - zdradził w rozmowie z MailOnline.