Tame Impala zapowiedział nowy album zatytułowany „Deadbeat”.
Będzie to pierwsza płyta Kevina Parkera od pięciu lat. Premiera odbędzie się 17 października nakładem Columbia.
Powrót Tame Impala rozpoczął się w lipcu od utworu „End of the Summer” z psychodelicznym klipem. Wczoraj Parker wypuścił kolejny singiel, „Loser”. W teledysku do tego utworu wystąpił aktor znany ze „Stranger Things”, Joe Keery.
Według zapowiedzi wytwórni album „Deadbeat” powstał na bazie inspiracji sceną rave w Australii Zachodniej. Parker nagrywał go w swoim rodzinnym Fremantle oraz w studiu w Injidup. Na płycie znajdzie się 12 utworów.
Artysta opublikował też okładkę nadchodzącej płyty:

Choć od premiery ostatniego albumu „The Slow Rush” minęło pięć lat, Parker nie próżnował. Zdobył pierwszą w karierze nagrodę Grammy za współpracę z Justice przy utworze „Neverender”. Tworzył też muzykę do filmów, nagrał m.in. hit „Journey to the Real World” do „Barbie”.
Artysta angażował się również w liczne kolaboracje, nagrywał m.in. z Thundercatem, Gorillaz i The Streets. Poza tym przygotowywał remiksy dla 070 Shake, Crowded House czy Justice, a także odpowiadał za produkcję albumu „Radical Optimism” Dua Lipy.