Ten film ogląda się jak poezję. Absolutnie mocna historia, która wbija w fotel wróciła na Netflixa

glamour.pl 4 godzin temu

W tym artykule:
1. „I twoją matkę też” – fabuła
2. „I twoją matkę też” – obsada i twórcy
3. „I twoją matkę też” – opinie widzów
4. „I twoją matkę też” – czy warto obejrzeć?
5. „I twoją matkę też” – gdzie obejrzeć?

„I twoją matkę też” to film, który nie sili się na mądrości, a i tak mówi wiele. Bez wielkich słów, za to z emocjonalną precyzją. I choć minęły ponad dwie dekady od premiery, przez cały czas porusza z taką samą siłą. Poznajcie szczegóły.

„I twoją matkę też” – fabuła

Julio i Tenoch to kumple z różnych światów, połączeni chwilowo wspólną nudą i potrzebą ucieczki. Kiedy poznają Luisę – dojrzałą, zamyśloną kobietę – zapraszają ją w podróż na wymyśloną plażę o nazwie „Usta Niebios”. Chcą flirtu, wolności i przygody. Dostaną coś zupełnie innego. Z kilometra na kilometr sytuacja się zagęszcza. Pod powierzchnią lekkich rozmów zaczynają buzować emocje: zazdrość, napięcie seksualne, potrzeba bliskości. Każde z trójki bohaterów ma coś do ukrycia. Uczucia te wyciekają powoli – nie znajdziemy tu efektów specjalnych, a bardziej ciche momenty, w których widz zaczyna rozumieć, iż wszystko się zmienia.

„I twoją matkę też” – obsada i twórcy

Film powstał w 2001 roku, ale nie zestarzał się ani o jeden dzień. Reżyserem jest Alfonso Cuarón, który napisał scenariusz z bratem Carlosem Cuarónem. To jego powrót do Meksyku po pracy w Hollywood – i zarazem pierwszy krok w stronę wielkiego kina, które przyniosło mu Oscara za „Grawitację” czy „Romę”. W rolach głównych: Gael García Bernal jako Julio, Diego Luna jako Tenoch i Maribel Verdú jako Luisa. Trójka aktorów trzyma emocje na cuglach – bez przerysowania, bez udawania. Wszystko tu jest niedopowiedziane, ale bardzo wyczuwalne.

„I twoją matkę też” – opinie widzów

Widzowie, którzy wracają do tego filmu po latach lub odkrywają go po raz pierwszy podkreślają, iż siłą tej historii jest jej emocjonalna głębia i brak fałszu. Jeden z internautów ocenił film na 9/10:

Podobne wrażenie miał inny użytkownik, który zwrócił uwagę na styl narracji Cuaróna:

Z kolei kolejny widz z lekkim przymrużeniem oka wystawił dziewiątkę, komentując krótko:

Trudno o trafniejsze podsumowanie — ten film trafia bezpośrednio w emocje, a każdy widz odczytuje go na własny sposób.

„I twoją matkę też” – czy warto obejrzeć?

Zdecydowanie warto, choć nie jest to produkcja dla wszystkich. jeżeli oczekujecie klasycznej narracji albo czystej rozrywki, możecie się odbić. Ale jeżeli cenicie kino, które mówi mało, a przekazuje dużo – traficie na coś wyjątkowego. To nie film, który prowadzi za rękę. Raczej taki, który stawia lustro i pozwala zobaczyć siebie z innej strony. Surowy, momentami bolesny, ale uczciwy do końca.

„I twoją matkę też” – gdzie obejrzeć?

Film „I twoją matkę też” (Y tu mamá también) obejrzycie na Netflixie – z polskim lektorem lub napisami. Ma 106 minut i zostaje z widzem jeszcze na długo po napisach końcowych.

Idź do oryginalnego materiału