Zespół The 1975 ogłosił, iż rezygnuje z politycznych treści w swojej twórczości. Muzycy chcą skupić się na uniwersalnych wartościach – miłości i przyjaźni.
Oświadczenie w tej sprawie wygłosił wokalista Matty Healy podczas piątkowego koncertu grupy na festiwalu Glastonbury.:
Widzowie tego koncertu mogą być, nie wiem, może trochę rozczarowani brakiem politycznych odniesień w tym występie, jak i w naszych nadchodzących oraz przyszłych koncertach. Chcę jednak, żebyście wiedzieli, iż to świadoma decyzja. Naprawdę nie chcemy, żeby nasze dziedzictwo opierało się na polityce. Chcemy, by było związane z miłością i przyjaźnią.
Artysta podkreślił, iż nie próbuje brzmieć zbyt patetycznie, ale według niego świat przesycony jest polityką, podczas gdy ludziom bardziej potrzeba wzajemnego zrozumienia i emocjonalnych więzi:
Wiem, iż to może brzmieć banalnie, ale jeżeli jesteś młodą osobą i inspiruje cię nasz zespół – nie dąż do tego, żeby stanąć na scenie czy zdobyć popularność. Dąż do poziomu przyjaźni i miłości, jaki mamy w tym zespole. Wtedy nigdy nie poniesiesz porażki. Kocham was.
Ostatni album The 1975, „Being Funny in a Foreign Language”, ukazał się w 2022 roku. Podczas piątkowego występu pojawiła się sugestia, iż zespół wkracza w nową erę. Po ostatnim utworze „About You” na ekranie pojawił się tajemniczy napis „DOGS”, widoczny także na bębnie perkusisty George’a Daniela. Matty Healy zapewnił jednak, iż „zespół nigdzie się nie wybiera”.