To on zginął w wypadku wraz z Katarzyną Stoparczyk. To kolejna tragedia w jego rodzinie

party.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: To on zginął w wypadku wraz z Katarzyną Stoparczyk. To kolejna tragedia w jego rodzinie Michal Wozniak/Dzien Dobry TVN/East News


Tragiczny wypadek miał miejsce 5 sierpnia na trasie S19 w miejscowości Jeżowe. W zdarzeniu uczestniczyły dwa samochody osobowe - czarna skoda octavia i biała skoda scala. Katarzyna Stoparczyk, znana dziennikarka i prowadząca popularny program „Duże dzieci”, zginęła w tym wypadku.

Informacja o jej śmierci poruszyła opinię publiczną i wywołała falę emocji. Jak przekazały służby, kobieta była jedną z dwóch ofiar śmiertelnych. Znajdowała się poza pojazdem, gdy przybyli ratownicy. Strażacy natychmiast rozpoczęli resuscytację, którą kontynuowali do czasu przybycia zespołu medycznego. Niestety, ratownicy stwierdzili zgon dziennikarki.

Kto zginął razem z Katarzyną Stoparczyk? Ujawniono tożsamość ofiary

Drugą osobą, która zginęła w wypadku, był Jerzy Ch. - prywatnie elektryk. Mężczyzna podróżował białą skodą scala i siedział z tyłu, gdzie uderzenie było najsilniejsze. Zginął na miejscu.

Z relacji sąsiadów Jerzego Ch. wynika, iż był samotnym ojcem. Kilka lat wcześniej przeżył śmierć żony, która ciężko chorowała. Pozostał z dwoma synami. Choć są już dorośli, jego śmierć to dla nich kolejny, ogromny cios.

Co wydarzyło się w Jeżowem? Przebieg tragicznego wypadku na S19

Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S19. Czarną skodą octavią kierował 29-letni Rafał S. z Niska, a białą skodą scala- 61-letni Witold K. Obok niego, na przednim fotelu, siedział Tomasz N. Oboje przeżyli, choć trafili do szpitala z obrażeniami.

Według informacji służb ratunkowych, biała skoda została uderzona w tył przez czarną skodę. To pasażerowie siedzący na tylnej kanapie ponieśli największe obrażenia. Jerzy Ch. zginął na miejscu, a Katarzyna Stoparczyk została znaleziona nieprzytomna poza pojazdem. Starszy brygadier Ireneusz Szewczyk, rzecznik Komendanta Powiatowego PSP w Nisku, relacjonował, iż gdy służby dotarły na miejsce, cztery osoby były poza pojazdami - dwie nieprzytomne i dwie przytomne.

Jedna osoba, 57-letni mężczyzna, pozostawała zakleszczona we wraku samochodu i nie wykazywała oznak życia.

Zobacz także:

  • Michał Bajor nie wytrzymał i wyjawił TO po śmierci Katarzyny Stoparczyk. Jego słowa wywołały poruszenie w sieci
  • Nowe ustalenia prokuratury ws. wypadku Katarzyny Stoparczyk. To już pewne
Idź do oryginalnego materiału