Twarz pod kontrolą? SKIMS face wrap od Kim Kardashian podbija internet i dzieli ekspertów

viva.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: mat. prasowe


Seamless Sculpt Face Wrap od SKIMS to produkt, który redefiniuje pojęcie shapewear. Tym razem nie chodzi o ciało, ale o twarz – dokładniej: linię żuchwy i kontur twarzy. Stworzony z połączenia 81% poliamidu i 19% elastanu, z dodatkiem tzw. „collagen yarns”, wrap ma oferować „miękkie wsparcie” i efekt wysmuklający. Produkt zapina się na rzepy, oplatając głowę i podbródek, przypominając opatrunki stosowane po operacjach estetycznych. Przeznaczony jest do użytku domowego – w dzień lub nocą – a jego cena to 48 dolarów.

SKIMS face wrap jest dostępny w dwóch odcieniach: „clay” i „cocoa”. Obie wersje zostały wyprzedane w kilka godzin po premierze, co tylko potwierdza zainteresowanie produktem wśród fanek beauty-innowacji i samej marki Kim Kardashian.

Internet w ogniu: viral, memy i Anthony Hopkins w roli Lectera

Debiut SKIMS face wrap nie przeszedł bez echa. Internet zareagował błyskawicznie – produkt błyskawicznie stał się viralem, pojawiły się memy, a w mediach społecznościowych zawrzało. Pojawiły się porównania do maski Hannibala Lectera z „Milczenia owiec” – na tyle silne, iż sam Anthony Hopkins postanowił zażartować z nowej mody. Aktor opublikował nagranie, na którym w face wrap SKIMS wciela się ponownie w rolę Lectera, żartując, iż czuje się młodszy i zapraszając Kim Kardashian na kolację. To humorystyczne podejście tylko podgrzało atmosferę wokół kontrowersyjnego produktu.

Pod postami marki oraz Kim Kardashian pojawiły się setki komentarzy – od śmiechu i ironii po krytykę. Niektórzy użytkownicy ironicznie nazywali produkt „post-op core”, inni pisali: „Make women feel bad about themselves since 2018”.

Eksperci kontra trend – co naprawdę daje face wrap?

Choć marketing obiecuje „snatched jawline” i subtelne modelowanie, eksperci z dziedziny dermatologii i chirurgii plastycznej pozostają sceptyczni. Według specjalistów, SKIMS face wrap może dawać chwilowy efekt wymodelowanej twarzy – dzięki uciskowi i lekkiej kompresji – jednak nie zmienia struktury skóry ani nie zastępuje profesjonalnych zabiegów.

Niektórzy eksperci porównują ten produkt do bandaży używanych po liftingu twarzy – działających jedynie w fazie rekonwalescencji. Dermatolodzy ostrzegają również przed możliwymi skutkami ubocznymi – przy długotrwałym używaniu może dojść do podrażnień skóry, opuchlizny, a choćby osłabienia mięśni twarzy.

Rewolucja beauty czy krok wstecz?

SKIMS face wrap to produkt, który nie tylko eksperymentuje z granicami mody i urody, ale również prowokuje pytania o wpływ takich innowacji na samoakceptację i zdrowie psychiczne. Krytycy mówią wprost: to powrót do przestarzałych, opresyjnych ideałów piękna. Ekspertki wypowiadające się na łamach Marie Claire i El País ostrzegają, iż estetyczne gadżety tego typu mogą wzmacniać presję na wygląd – szczególnie wśród młodszych użytkowniczek mediów społecznościowych.

Jednak dla fanek marki SKIMS i Kim Kardashian nowy face wrap to symbol kreatywności i luksusowego podejścia do pielęgnacji. Traktowany jako akcesorium beauty, nie zaś medyczne rozwiązanie, produkt wpisuje się w trend „skincare meets fashion”.

SKIMS znów wyznacza trendy – czy świat jest gotowy?

Kim Kardashian udowadnia, iż jej marka nie boi się ryzykować. SKIMS face wrap może nie zmienia reguł dermatologii, ale bez wątpienia zmienia reguły gry w marketingu, mediach i estetyce. Produkt błyskawicznie stał się viralem, o którym mówi cały świat. Jedni go nienawidzą, inni uwielbiają – ale nikt nie przechodzi obok niego obojętnie.

Czy face wrap to nowy must-have w nocnej pielęgnacji? A może tylko kolejny krótki trend w świecie, który ciągle szuka „lepszej wersji siebie”? Jedno jest pewne – SKIMS ponownie zdominowało rozmowę o urodzie.

Idź do oryginalnego materiału