Uświadomiłam sobie, iż mieszkam przy ulicy-widmo. Zaznaczmy to od razu: w Nowej Hucie wszystkie ulice są w jakimś sensie widmowe. Ponieważ nikt nie używa ich nazw. To, iż ja sama mieszkam przy Ignacego Mościckiego, dotarło do mnie dopiero po kilkudziesięciu latach od dnia zameldowania.