„Vinci 2” lepszy od „Fantastycznej 4” – podsumowanie weekendu w polskich kinach

boxoffice-bozg.pl 7 godzin temu

Lato nigdy nie było dobrym sezonem dla polskiego kina. Polscy dystrybutorzy unikają zwykle wypuszczania rodzimych produkcji podczas wakacji, zostawiając miejsce hollywoodzkim widowiskom. Tymczasem polski oddział Warner Bros. postnowił iść pod prąd i wprowadzić na ekrany Vinci 2. No i kontynuacja filmu z 2004 roku wystartowała na pierwszej pozycji wyprzedzając inną dużą premierę minionego weekendu i jednocześmnie najnowszy film Marvela. Fantastyczna 4: Pierwsze kroki musiała zadowolić się drugą pozycją w weekendowym zestawieniu.

Vinci 2 zgromadził podczas premierowego weekendu ponad 157 tys. widzów, notując szóste najlepsze tegoroczne otwarcie i drugie najlepsze w tym roku pośród polskich filmów. Wynik ten jest także znacznie lepszy niż w przypadku Vinci, który wystartował z poziomu nieco ponad 40 tys. sprzedanych biletów. W sumie tamten film zobaczyło ok. 345 tys. widzów. Kontynuacja może liczyć na znacznie lepszy wynik końcowy. To, czy dołączy do Kleksa i wynalazku Filipa Golarza oraz 100 dni do matury, stając się trzecim tegorocznym filmem z widownią powyżej miliona, będzie zależało oczywiście od spadków w kolejnych tygodniach.

Na milion widzów nie może na pewno liczyć najnowszy film Marvela. Od piątku do niedzieli Fantastyczną 4: Pierwsze kroki zobaczyło nieco ponad 100 tys. widzów, a wraz z pokazami przedpremierowymi blisko 117 tys.. Tegoroczne ekranizacje komiksów mają problem z przemówieniem do dużej widowni. Na początku Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat zgromadził w sumie ok. 377 tys. widzów (w tym 155 tys. z premierowego weekendu, który był wzmocniony walentynkami). Z kolei majowi Thunderbolts* dobili tylko do poziomu 340 tys. widzów. W tej chwili wydaje się, iż nowa ekranizacja Fantastycznej 4 nie sprzeda się dużo lepiej, choć już wynik po pierwszym weekendzie jest wyższy niż końcowe rezultaty trzech ostatnich filmów o fantastycznej rodzince. Wersję z 2005 roku zobaczyło w sumie zaledwie 49 tys. widzów, jej kontynuacja przyciągnęła dwa lata później 42 tys. widzów, a w 2015 roku nieudana próba przywrócenia tych bohaterów na duży ekran zainteresowała nieco ponad 95 tys. osób.

Polskie filmy z 2025 roku z ogólną widownią powyżej 50 tys. oraz z otwarciami powyżej 10 tys.

Fantastyczna 4: Pierwsze kroki cieszy się podobnym zainteresowaniem do najowszego Superman, który dwa tygodnie wcześniej przyciągnął podczas swojego premierowego weekendu 111 tys. widzów. Film ten notuje jednak duże spadki i po trzecim weekendzie wyświetlania posiadał na swoim koncie nieco ponad 300 tys. widzów. Nie jest pewne, czy ostatecznie przekroczy pułap 400 tys., bowiem tym razem zobaczyło go już tylko 22 tys. widzów. Jednak także w tym przypadku wynik jest już teraz lepszy od rezultatu dwóch poprzednich solowych filmów u Supermanie. Człowieka ze stali z 2013 roku zobaczyło w sumie 202 tys. widzów, a Superman: Powrót przyciągnął w 2006 roku tylko 70 tys. osób.

Do niedawna wydawało się, iż poza ekranizacjami komiksów w dołku są też animacje. Jednak dwa tygodnie temu w regularnej dystrybucji pojawiły się nowe Smerfy. Podczas premierowego weekendu Smerfy: Wielki film zainteresował ok. 140 tys. widzów (200 tys. wraz z pokazami przedpremierowymi), a tym razem było ich jeszcze blisko 90 tys.. Tym samym po drugim weekendzie wyświetlania na koncie tego tytułu znajdowało się już ponad 400 tys. sprzedanych biletów. Tydzień temu w ramach pokazów przedpremierowych pokazywana była inna animacja dystrybutora UIP, Pan Wilk i spółka 2, którą mogło zobaczyć ok. 35 tys. widzów. Tytuł ten również powinien cieszyć się dużym zainteresowaniem w drugiej połowie wakacji.

Pojawienie się mocnej konkurencji wśród filmów animowanych sprawia, iż widownia na dłużej wyświetlanych tytułach takich jak Elio, Heidi ratuje rysia czy Basia. Mam swój świat uległa załamaniu. Wszystkie trzy film zgromadziły tym razem mniej niż 5 tys. widzów. jeżeli chodzi Elio, to z ogólną widownią powyżej 240 tys. wyprzedził on właśnie Naprzód i przestał być najmniej popularnym filmem Pixara w naszym kraju. Marne to jednak pocieszenie, bo wynik jest jednak przez cały czas bardzo słaby i tylko nieznacznie przekroczy pułap 250 tys.. Reultat ten wypada także bardzo blado w porównaniu do największych przebojów ostatnich tygodni i miesięcy. Lilo & Stitch zbliża się powoli do pułapu 1,9 mln widzów (2 mln są jednak poza zasięgiem), a Jak wytresować smoka powinien niebawem dobić do miliona.

TOP 25 premier 2025 roku w polskich kinach i jednocześnie premiery 2025 roku z widownią powyżej 200 tys.

Wśród propozycji skierowanych do starszych widzów przez cały czas najlepiej spisuje się F1: Film, który posiada na swoim koncie już ponad 700 tys. sprzedanych biletów, a podczas piątego weekendu wyświetlania zgromadził jeszcze prawie 40 tys. widzów po kolejnym niewielkim spadku. Choć ostatecznie zabraknie mu prawdopodobnie paliwa, żeby dojechać do progu miliona widzów, to odnotowany wynik będzie i tak można uznać za bardzo dobry. Podobnie jest zresztą w przypadku Jurassic World: Odrodzenie, które jako najchętniej oglądany film w lipcu, posiada na swoim koncie juz ponad 600 tys. widzów. Podczas czwartego weekendu zobaczyło go jeszcze blisko 35 tys. osób. Już teraz wynik jest prawdopodobnie lepszy niż w przypadku Jurassic World z 2015 roku (652 tys. widzów), a ostatecznie może wynieść ok. 750 tys., czyli nieco mniej od tego, który odnotowało Dominion z 2022 roku (792 tys.). Pozycja Upadłego królestwa z 2018 roku pozostaje jednak niezagrożona (846 tys.).

Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich

Idź do oryginalnego materiału