W łódzkim zoo szykuje się nowa atrakcja. Kosztowała ponad 3 miliony złotych [FOTO]

tulodz.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: foto Iwona Spodenkiewicz


- Udało nam się stworzyć produkt, który przyciąga ponad milion ludzi rocznie. Bardzo się cieszę, iż produkt o nazwie Orientkowo dochodzi do całej już dość szerokiej oferty łódzkiego Orientarium, łódzkiego holdingu

powiedział wiceprezydent Łodzi, Adam Pustelnik

- Ale żeby ten produkt przez cały czas miał swoją wartość, musi cały czas dokładać nowe atrakcje. Jako ojciec dwójki dzieci, który na co dzień korzysta z tego typu obiektów, wiem, co mówię. Z moimi dziewczynkami już mamy już obcykane całe miasto.

Jak podkreślił prezydent, przestrzeń, która jest dedykowana najmłodszym, musi również mieć ofertę dla rodziców. Dlatego znajdzie się też przestrzeń, w której rodzice będą mogli sobie odpocząć przy filiżance kawy.

Otwarcie już wkrótce

Otwarcie figloraju planowane jest na początek grudnia. Godzina zabawy dla osób z Kartą Łodzianina będzie kosztowała 20 zł, a dla gości spoza Łodzi - 25 zł.

Co ważne, do obiektu jest osobne wejście i aby z niego skorzystać, nie trzeba kupować biletu do Orientarium. Dodatkowo, podczas wizyty wyłącznie w „Orientkowie”, parking będzie kosztował 5 zł. jeżeli jednak ktoś będzie chciał odwiedzić również zoo, też zapłaci za parkowanie mniej niż 50 zł.
Inwestycja kosztowała około 3,4 mln złotych.

- Mnie osobiście cieszy to, iż tę przestrzeń udało się ją wykorzystać. Jak tu przyszedłem, na tych 700 metrów hulał wiatr

- dodał Krzysztof Maciaszczyk, wiceprezes Holdingu Łódź.

- 90 procent pracy zostało już wykonane, kończymy wyposażać łazienki i salki urodzinowe.

Oprócz strefy zabawy będą tu trzy salki urodzinowe, sala multimedialna oraz kawiarnia Montag na antresoli.
Zainwestowano też w odrębny węzeł sanitarny, dzięki czemu powstały nowe toalety przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami oraz miejsce dla matek z małymi dziećmi.

Ostatnie szlify

- Aktualnie jesteśmy na etapie kompletowania zespołu do obsługi

- mówi Jacek Kopij, project manager inwestycji.

- Tworzone są procedury służące zapewnieniu sprawnego i bezpiecznego funkcjonowania tej przestrzeni. Opracowywane są scenariusze organizacji urodzin.

Jak podkreślił Jacek Kopij, w „Orientkowie” powstanie miejsce dla dzieci z problemami sensorycznymi, czy innymi problemami rozwojowymi, takimi jak różne spektrum autyzmu czy ADHD. Podjęto już wstępne współpracę z fundacjami, które pozwolą zorganizować taką przestrzeń.

Co ciekawe, urządzenia w nowej sali zabaw są tak przystosowane, iż rodzice będą mogli z nich również korzystać.

- Mogę choćby zrobić pokazać, jak to się robi. W niektórych takich miejscach mam więcej euforii niż moje dzieci

- żartował wiceprezydent Adam Pustelnik.

https://tulodz.pl/lodzkie/ta-atrakcja-w-lodzkiem-przyciaga-rowniez-w-zimne-dni-dojazd-zajmie-niecala-godzine/qtrCFYhL1d3FtUAmT9dv
Idź do oryginalnego materiału