"Wednesday": recenzja drugiej połowy 2. sezonu

filmweb.pl 4 dni temu
Zdjęcie: plakat


W serwisie Netflix zadebiutowała dziś druga połowa 2. sezonu serialu "Wednesday" z Jenną Ortegą w tytułowej roli. Czy nowe cztery odcinki trzymają również wysoki poziom co poprzednie? Odpowiedź na to pytanie przynosi nasza recenzja.

"Wednesday": czy druga połowa 2. sezonu dorównuje pierwszej?



Jak przyznaje Jan Sławiński, pisanie o drugiej połowie drugiego sezonu "Wednesday" bez spoilerów wydaje się zadaniem karkołomnym. Palce na klawiaturze rwą się do zdradzania tajemnic, bo po seansie finałowych odcinków aż chce się podzielić wrażeniami z kilku zaskakujących zwrotów akcji i zgrabnie obmyślonych forteli, jakie zaserwowali nam scenarzyści.


W drugiej połowie sezonu nie liczy kryminalna zagadka (ta została już bowiem ujawniona), ale przetrwanie i powstrzymanie zła. Nadaje to produkcji nowej dynamiki, a wplecione w to wszystko wątki poboczne (próba odzyskania mocy przez Wednesday) prowadzą do niespodziewanych konkluzji. Mają one zarówno dramatyczne, jak i komediowe skutki. Dobrym przykładem jest epizod szósty – pozornie rozgrywający się niemal na uboczu głównej fabuły, mający własną dramaturgię i strukturę fabularną. Dzięki komediowemu zacięciu (w czym zdecydowanie pomaga bawiąca się nowymi możliwościami roli Jenna Ortega) wyróżnia się na tle reszty odcinków. Jednocześnie stanowi fundament dla rozwoju relacji między postaciami – nie tylko Wednesday i Enid, ale również Agnes (Evie Templeton) i pozostałej dwójki.

Zdaniem naszego recenzenta druga odsłona kontynuacji "Wednesday" nie bierze jeńców – akcja gna na łeb na szyję, kolejne tajemnice rodziny Addamsów zostają wyjawione, a konkluzji całego sezonu nie można odmówić rozmachu. Dwa ostatnie odcinki wyreżyserował Tim Burton. Oba są wyładowane po brzegi, co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, iż twórcy potrzebowali sporo miejsca, by dokończyć wszystkie rozpoczęte wątki (warto dodać, iż zarówno te pierwszoplanowe, jak i drugoplanowe w pewnym momencie ładnie się ze sobą łączą, pracując wspólnie na rzecz większej fabuły, choć początkowo można było sądzić, iż nie mają ze sobą wiele wspólnego).

Co ważne, ostatnie odcinki drugiego sezonu "Wednesday" utrzymują poziom pierwszej części nowej serii. Rozpoczęte wcześniej wątki zostają sprawnie domknięte, specyficzny nastrój łączący grozę, komedię i opowieść o dorastaniu wciąż jest jedną z największych zalet produkcji, a niektóre rozwiązania fabularne nie tylko przyciągają do ekranu, ale wywołują też na twarzy szczery uśmiech.

Całą recenzję przeczytacie TUTAJ.


"Wednesday": fabuła 2. sezonu



W drugim sezonie serialu "Wednesday", tytułowa bohaterka Wednesday Addams (Jenna Ortega) powraca, aby znowu przemierzać gotyckie korytarze Akademii Nevermore, gdzie czekają na nią nowi wrogowie i nowe problemy. W tym sezonie Wednesday ma na głowie rodzinę, przyjaciół i dawnych przeciwników, co oznacza kolejny rok zachwycająco mrocznego i szalonego chaosu. Uzbrojona w swój charakterystyczny, ostry jak brzytwa dowcip i beznamiętny urok Wednesday zostaje również wciągnięta w nową mrożącą krew w żyłach nadprzyrodzoną tajemnicę.

Showrunnerami drugiego sezonu "Wednesday" tak jak w przypadku pierwszej części są Alfred Gough i Miles Millar. Jednym z producentów wykonawczych oraz reżyserów jest ponownie Tim Burton.



Idź do oryginalnego materiału