Współtwórca "The Last of Us" ujawnia, czemu rozstał się z serialem. Czy jest rozczarowany 2. sezonem?

serialowa.pl 2 godzin temu

Niedługo po emisji 2. sezonu „The Last of Us” dowiedzieliśmy się, iż z serialem pożegna się Neil Druckmann. Współtwórca gier i adaptacji od HBO w końcu zdradził kulisy swojej decyzji.

Na początku lipca Neil Druckmann zszokował wszystkich, obwieszczając swoje rozstanie z adaptacją „The Last of Us„. Współtwórca hitowego serialu i kultowych gier w końcu przerwał milczenie i zdradził, co przeważyło o tej decyzji.

The Last of Us – Neil Druckmann ujawnia kulisy odejścia

O tym, dlaczego Druckmann zdecydował się opuścić serial HBO (przypomnijmy, iż wraz z nim z projektem rozstała się również scenarzystka Halley Gross, która pracowała wcześniej z Druckmannem przy grze), twórca opowiedział w rozmowie z Variety. Udzielając obszernego wywiadu, Druckmann przyznał, iż praca nad serialem HBO umożliwiła mu spełnienie celu, który założył sobie od samego początku. Okazuje się, iż jego pobudki były całkiem egoistyczne.

— Nasze cele związane z serialem – miałem wiele celów, niektóre z nich były egoistyczne. Chciałem, aby „The Last of Us” stało się czymś więcej niż tylko grą dla osób, które w nią grały. Czułem, iż ta historia może trafić do szerszej grupy odbiorców, którzy nigdy nie grają w gry wideo. Chciałem wypromować Naughty Dog, a PlayStation jest moim domem od 21 lat i zapewniło mi wszelkie wsparcie, aby opowiadać te wspaniałe historie. Chciałem również wypromować gry wideo. Był to szalony cel, ale chciałem, aby ktoś obejrzał ten serial i nie miał pojęcia, iż jest on oparty na grze wideo, a potem stwierdził: „Chwila, to jest oparte na grze wideo?”.

„The Last of Us” (Fot. HBO)

Kontynuując swą wypowiedź, Druckmann jednoznacznie stwierdził, iż jego plan się powiódł i growe „The Last of Us” rzeczywiście zyskało nowych graczy dzięki serialowi. Teraz może on skupić się wyłącznie na wirtualnej rozgrywce i „niebawem ogłosić nowe rzeczy”. Czyżby chodziło o potencjalną kontynuację hitowego cyklu postapokaliptycznego?

— Mamy dane – ludzie obejrzeli serial i kupili PlayStation albo grę na PC i zagrali w „The Last of Us”. Stało się to dla nich bramą do medium, które tak bardzo kocham. Ale była to naprawdę ciężka praca i musiałem się naprawdę napracować, by wystartować z 1. sezonem, a potem ważne było, aby by wystartować z [2. sezonem i fabułą] drugiej gry, ponieważ tak bardzo kocham tę historię. Teraz jednak czuję, iż ta droga została wytyczona. Nadszedł czas, aby wrócić do tego, od czego wszystko się zaczęło, czyli pracy nad grami wideo w pełnym wymiarze czasowym. Szykują się też jednak inne rzeczy i niedługo będziemy mogli ogłosić więcej szczegółów.

Decyzja, by rozstać się z serialem HBO zapadła w głowie Druckmanna mniej więcej na etapie przygotowań do uruchomienia pokoju scenarzystów do – zapowiedzianego już – 3. sezonu „The Last of Us”. To właśnie wtedy twórca stwierdził, iż woli w większym stopniu poświęcić się nowej grze Naughty Dog, czyli kosmicznej przygodówce „Intergalactic: The Heretic Prophet”, którą określił „największym dotychczasowym projektem studia”.

„The Last of Us” (Fot. HBO)

A czy, pomimo rezygnacji ze stanowiska współshowrunnera (przy projekcie wciąż pozostanie oczywiście Craig Mazin), Druckmann będzie pełnił jakąkolwiek funkcję przy serialowym „The Last of Us”. Z jego słów wynika, iż zostanie on kimś w rodzaju duchownego przewodnika adaptacji, któremu zależy na tym, by ta pozostała „równie wierna, jak 1. sezon”. Znamienne wydaje się być to, iż Druckmann nie wspomniał tutaj o poprzednim sezonie.

— Rozmawialiśmy o tym, co pozostało do zaadaptowania, już podczas pracy nad 2. sezonem, ponieważ wiedzieliśmy, iż nie uda nam się tego ukończyć i zakończymy na cliffhangerze. (…) Choć brakuje mi zagłębiania się w szczegóły, pracy nad efektami specjalnymi, tworzenia notatek do scenariusza, staram się po prostu nadzorować cały proces. Moja nadzieja na 3. sezon i to, co osobiście mogę do niego wnieść do niego, to zapewnienie, iż będzie on tak samo wierny jak 1. sezon. Uważam, iż jest to złoty standard dla tego rodzaju adaptacji, a jednocześnie cieszę się z tych wszystkich pięknych rozszerzeń, które pojawiają się naturalnie dzięki pracy reszty zespołu i ich pracy nad 3. sezonem. Tak więc moje zaangażowanie pozostanie na bardzo wysokim poziomie – podsumował Druckmann.

Prace przedprodukcyjne nad nową serią nie zdążyły jeszcze wystartować, niemniej dzięki wypowiedziom poszczególnych członków ekipy, możemy przewidzieć, kiedy będzie premiera 3. sezonu „The Last of Us”. jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach, sprawdźcie co miał na myśli Mazin, mówiąc, iż „popełniono kilka błędów” przy 2. sezonie.

The Last of Us – wszystkie odcinki dostępne na HBO Max

Idź do oryginalnego materiału