Z trudnej powstrzymywali łzy na wizji. Tak przyjaciele oddali hołd Joannie Kołaczkowskiej. Tego nie wiedział o niej nikt

viva.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Niemiec/AKPA, Screen z TVP2


17 lipca Polska straciła królową kabaretu – Joannę Kołaczkowską. W niedzielę 20 lipca w „Pytaniu na śniadanie” przyjaciele artystki, Michał Sławecki i Marek Molak, wspominali ją na antenie z ogromnym wzruszeniem. Ich słowa poruszyły widzów i pokazały, jak wyjątkowym człowiekiem była.

Joanna Kołaczkowska nie żyje – artystyczna Polska pogrążona w żałobie

Joanna Kołaczkowska, ikona polskiego kabaretu, zmarła w nocy z 16 na 17 lipca po walce z nowotworem mózgu. Jej odejście wstrząsnęło nie tylko fanami, ale także całym środowiskiem artystycznym. W mediach społecznościowych pojawiły się tysiące poruszających wpisów – pełnych żalu, wdzięczności i wspomnień. 20 lipca w programie „Pytanie na śniadanie” w TVP2 gościło dwóch przyjaciół artystki: Michała Sławeckiego oraz Marka Molaka. Podzielili się oni swoimi osobistymi historiami o artystce. Nie zabrakło wzruszeń i ciepłych słów...

Czytaj także: Polsat spóźnił się z hołdem dla Joanny Kołaczkowskiej! W sieci zawrzało. Widzowie nie kryją oburzenia

Wspomnienia Michała Sławeckiego: „Ciepła, skromna, dobra”

Michał Sławecki, kontratenor i organista, był jednym z najbliższych przyjaciół Kołaczkowskiej. W rozmowie z Krystyną Sokołowską i Robertem Stockingerem nie krył wzruszenia. Jego głos łamał się, a łzy były trudne do powstrzymania. Opisał Joannę jako osobę niezwykle skromną i serdeczną.

– „Asia była bardzo wstydliwa. Była skromna. Ona była taka ciepła. O wszystko się ciebie pytała. (...) Ona na scenie była piękna, ale w domu jeszcze piękniejsza” – mówił poruszony Sławecki. – „Czujemy wszyscy, jako ludzie, iż odszedł po prostu ktoś bardzo bliski – dla nas wszystkich, prywatnie czy zawodowo” – dodał.

Marek Molak o Joannie: „Pełna prawdy, nie tylko na scenie”

Drugim gościem był aktor Marek Molak, który poznał Joannę Kołaczkowską podczas występu charytatywnego. To spotkanie – choć krótkie – wywarło na nim ogromne wrażenie. W rozmowie wybrzmiała szczerość i autentyczny podziw dla talentu i charakteru Kołaczkowskiej.

– „To było fantastyczne, bardzo wartościowe spotkanie. To była niesamowicie utalentowana osoba. Pełna prawdy, ale nie tylko na scenie. Wszędzie, gdzie była, wnosiła za sobą prawdę, przy której każdy czuł się dobrze” – opowiadał Molak. Podkreślił również, iż jej strata to ogromny cios dla całej branży artystycznej. – „Widać było, iż ona kocha to, co robi. W każdym z nas coś posmutniało – czy ktoś był tylko odbiorcą, przyjacielem, czy spotkał się z panią Kołaczkowską tylko na chwilę” – dodał z wyraźnym wzruszeniem.

Czytaj także: Joanna Kołaczkowska nie chciała pogrzebu katolickiego, zostanie pożegnana dwiema mszami. Przekazano szczegóły

Pożegnanie w „Pytaniu na śniadanie” – emocje w studiu TVP2

Studio TVP2 w tym wyjątkowym wydaniu „Pytania na śniadanie” wypełnione było szacunkiem i zadumą. Słowa Sławeckiego i Molaka, wypowiedziane drżącym głosem, oddały to, kim naprawdę była Joanna Kołaczkowska – nie tylko sceniczną osobowością, ale i niezwykle ciepłym człowiekiem w życiu codziennym. Obaj goście zgodnie podkreślili, iż takiej postaci nie da się zastąpić. I iż bez niej świat stał się gorszym miejscem... Bardziej smutnym.

„W każdym z nas coś posmutniało” – hołd dla artystki

Wspomnienia przyjaciół Joanny Kołaczkowskiej unaoczniły, jak wielką pustkę pozostawiła po sobie. Jej śmierć poruszyła ludzi niezależnie od tego, czy znali ją osobiście, czy jedynie z ekranu. Uśmiech, który rozdawała przez lata, zamienił się w łzy – nie z powodu smutku, ale z wdzięczności za to, iż była.

Czytaj także: Poruszający apel księdza po odejściu Joanny Kołaczkowskiej. Jego słowa zapadają w pamięć!

Idź do oryginalnego materiału