Zalewski przerwał koncert. Emocje wzięły górę. Mocny apel

gazeta.pl 5 godzin temu
Krzysztof Zalewski podczas finałowego koncertu Męskiego Grania wystosował emocjonalny apel. Nie zamierzał milczeć w obliczu konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Krzysztof Zalewski zaczynał swoją karierę w "Idolu". Gustował wówczas w heavy metalu, nosił długie włosy i skórzane kurtki. Po programie muzyk zniknął na wiele lat, by powrócić jako dojrzały i ukształtowany artysta. Dziś jest jednym z najpopularniejszych wokalistów w Polsce. Ostatnio wokalista wystąpił na koncercie finałowym tegorocznego Męskiego Grania. Muzyk wygłosił ze sceny mocny apel.


REKLAMA


Zobacz wideo Zalewski o sopockim festiwalu, Donaldzie Trumpie i rządach Tuska


Krzysztof Zalewski przerwał koncert. Ze sceny padły wulgaryzmy
W sobotę 23 sierpnia w Warszawie odbył się finałowy koncert tegorocznej trasy Męskiego Grania. Jedną z gwiazd, które pojawiły się na scenie, był Krzysztof Zalewski. Artysta swoim występem rozgrzał publiczność. Muzyk nie poprzestał jednak na wokalnych popisach. W pewnym momencie przerwał koncert, aby wygłosić polityczny apel. W ostrym oświadczeniu odniósł się do trwającej wojny między Izraelem i Hamasem. Zalewski miał na sobie koszulkę w barwach flagi Palestyny. Tłumaczył, iż założył ją "nie dlatego, iż próbuje uprawiać politykę, tylko na naszych oczach dzieje się ludobójstwo, czystka etniczna". W pewnym momencie emocje wzięły górę.
Naszym obowiązkiem – jako nauczonych lekcją Holokaustu – jest reagować, jakkolwiek potrafimy i możemy, ale też wywierać nacisk na rządzących, żeby coś z tym zrobić. J***ć Netanjahu [premiera Izraela – przyp. red.], tak samo j***ć Hamas. Tak samo j***ć Putina, bo nie zapominajmy o Ukrainie. Róbmy, co możemy, choćby jak to są małe ruchy. Solidaryzujmy się, żeby w końcu móc żyć w pokoju i w jakimś w miarę normalnym świecie
- mówił ze sceny.


Krzysztof Zalewski wspiera Palestynę
Muzyk wystąpił w koszulce w barwach flagi Palestyny nie po raz pierwszy. Po koncertach w Krakowie zamieścił na Instagramie fotografię z wymownym podpisem. "Mój strój chyba nie wymaga komentarza. Nie bądźmy obojętni!" - czytamy pod zdjęciem. Post zebrał mnóstwo komentarzy. Internauci chwalili postawę artysty i gratulowali mu odwagi. "Wraca wiara w człowieka i w moc artystów! Dzięki za ten gest!" - skomentował Krzysztof Śmiszek. "Uwielbiam cię, man! Za talent, za muzykę, ale nade wszystko za odwagę", "Brawa za człowieczeństwo!" - pisali fani.
Idź do oryginalnego materiału