Zaskakujące wyznanie Agaty Kornhauser-Dudy. Ekspertka: to rodzaj klamry
Zdjęcie: Agata Kornhauser-Duda i Andrzej Duda
Milcząca przez większość dwóch kadencji prezydentury swojego męża Agata Kornhauser-Duda zdobyła się na szczere wyznanie podczas pożegnalnej uroczystości w Pałacu Prezydenckim. - Ja chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii – stwierdziła ustępująca z urzędu pierwsza dama, co w połączeniu z cytatem ze znanej piosenki zostało odczytane jako przejaw euforii Agaty Dudy, iż misja jej i jej męża właśnie się skończyła. - To były słowa ulgi, jak po zdjęciu ciasnego gorsetu – komentuje w rozmowie z Onetem prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka.