Amorphic – The Year Zero

nowamuzyka.pl 8 godzin temu

Kosmiczna odyseja.

Vince Watson pochodzi ze szkockiego Erskine. To właśnie tam, kiedy pod koniec lat 80. uczył się w liceum, zaczął didżejować na szkolnych potańcówkach, serwując kumplom hip-hopowe kawałki do pokazów breakdance’u. Kiedy dostał się na studia w Glasgow, w naturalny sposób zwrócił się w stronę house’u i techno, dając się porwać rave’owej rewolucji, która ogarnęła wówczas Wielką Brytanię. Jako producent zadebiutował jednak dopiero w połowie lat 90., serwując typowo zamaszysty hardcore i gabber pod sugestywnym pseudonimem DJ Psycho. Obłąkańcze rytmy gwałtownie mu się jednak znudziły – i zaczął tworzyć bardziej inteligentną muzykę.

Nie rezygnując z realizowania nagrań pod różnymi aliasami, skoncentrował się na działalności pod własnym imieniem i nazwiskiem. Firmuje nimi pokaźną dyskografię, na którą składa się aż szesnaście albumów i niezliczona ilość EP-ek. Większość z nich zawiera wielobarwny tech-house o melodyjnym tonie i przestrzennym brzmieniu, który zagościł w katalogach takich firm, jak Delsin, Headspace czy jego własnej Truesoul. Watson nie zrezygnował jednak całkowicie z mocnego grania – a dedykował mu swój projekt Amorphic, który debiutuje właśnie albumem „The Year Zero”.

Na jedenaście składających się nań nagrań, większość to hipnotyczne deep techno, łączące galopujące rytmy z wibrującymi arpeggiami i pulsującymi basami, które podszywa przestrzenna elektronika o kosmicznym tonie („Towards Unknown Worlds”). Momentami Watson zwalnia nieco, sięgając po acidowe efekty („The Keepers Emerge”), a kiedy indziej dodaje ognia do pieca, podkręcając moc swej muzyki za sprawą cięższej rytmiki, furkoczących basów i metalicznych brzmień w stylu nagrań z Tresora z lat 90. („Countdown To Zero”) lub z Ostgut Ton z minionej dekady („A New Reality”). Wszystko to uzupełniają pozbawione bitów pasaże, łączące mroczny ambient z niepokojącym noise’m („Ominous Voices”).

Wydawcą albumu jest James Ruskin i jego wytwórnia Blueprint. Nic więc dziwnego, iż w muzyce Amorphica słychać echa dawnych dokonań brytyjskiego weterana. W kilku miejscach kłania się tu klasyka mocnego techno z Detroit spod znaku wczesnych nagrań Jeffa Millsa i Roberta Hooda. „The Year Zero” to concept-album wymodelowany na kosmiczną odyseję w stylu science-fiction, jak kiedyś „Discovers The Rings Of Saturn” X-102 czy „Incubation” Functiona. Tak czy siak – to kawał solidnego deep techno, który daje porządnego kopa, ale pozwala też zagubić się w przestrzennej muzyce.

Blueprint 2025

www.blueprintrecords.net

www.facebook.com/BlueprintRecordsLdn

Idź do oryginalnego materiału