Odwrócone krzyże czy satanistyczne symbole już nie wystarczą. Czym zszokował blackmetalowy zespół z Nowego Jorku?
Szokowanie wpisane jest w naturę zespołów blackmetalowych. Swego czasu zespół Cradle Of Filth wywołał skandal za sprawą koszulek z napisem „Jesus is a cunt”. Obrazoburcze gadżety miał zarówno Mayhem jak i nasz Behemoth. Ale nowojorski zespół Profanatica zszokował czymś innym.
Na aktualnej trasie zespołu na stoisku z merchem pojawił się nietypowy „gadżet”. Sęk w tym, iż nie ma on żadnych nawiązań do religii czy satanizmu. Szokuje czymś innym. Do sieci trafiły zdjęcia, na której obok płyt winylowych i naszywek widać fiolkę z podpisem „prawdziwa sperma Paula”.
Paul Ledney to wokalista i perkusista zespołu Profanatica, który funkcjonuje z przerwami od 1990 roku. Cytowana w portalu „Loudwire” odpowiedzialna za stoisko z gadżetami zespołu Claire Darling potwierdza, iż jest to prawdziwe nasienie lidera i mówi, iż sama wpadła na ten pomysł.
Czy taki gadżet cieszy się zainteresowaniem? Darling mówi wprawdzie, iż obecny nakład został wyprzedany, ale fani zauważyli, iż został on mocno przeceniony: ze 100 do 50 dolarów. Nie wiadomo czy i kiedy będzie nowa dostawa.
Profanatica powstała w 1990 roku, ale zadebiutowała albumem dopiero w 2007 roku. Od tamtej pory wydała sześć płyt. Ostatnia ukazała się w 2023 roku pod tytułem „Crux Simplex”.
